wtorek, listopada 06, 2007

STEVEN SPIELBERG DOBRA RADA - RADZI



Rok temu jak bylem w Sydney na poczatku grudnia 2006 kupilem sobie pare znaczacych ksiazek o robieniu filmow fabularnych. Jedna z nich jest DIRECTING THE FILM.... 120 najwazniejszych rezyserow amerykanskich mowi o kazdym ale to kazdy aspekcie robienia filmu fabularnego, chce zacytowac to co Steven Spielberg mowi o zmeczeniu czyli dokladnie o tym co teraz przechodze.... JELLY LEGS :)

STEVEN SPIELBERG - BEFORE A PICTURE, THE BEST THING TO DO IS GO TO THE GYM AND SPEND TWO MONTHS WORKING OUT BEFORE YOU GET ON THE STAGES. THAT'S WHAT GEORGE ROY HILL DOES, AND HE'S DONE THIS FOR EVERY PICTURE. BECAUSE MAKING A PICTURE IS AN ENDURANCE CONTEST WITH YOURSELF. THERE COMES A TIME, I SWEAR TO YOU, A TIME COMES WHEN YOUR LEGS DON'T WORK !!! - THEY'RE JELLY. YOUR MIND IS VERY SHARP, BUT YOU CAN'T GET YOUR BODY TO RESPOND. BUT YOU'VE GOT TO POUR IT ON SIX DAYS PER WEEK, TWELVE HOURS A DAY


Dokladnie jak mowi pan Spielberg.... to sie dzieje teraz z moim cialem... i glowa a na planie jestem 6 dni w tygodniu.... po 12 godzin i wiecej... a po planie mam 20 telefonow by podejmowac wazne decyzje na dzien kolejny... i rozwiazywac problemy socjalne bo ktos kogos obrazil a nie powinien a nogi mam :) jelly

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

jelly legs need to spend some in water !!!
dlatego polecam, w wolnej chwili np. basen w pobliskich Pulawach (chyba, ze cos takiego jest w hotelu w Kazimierzu...:) zobaczysz jak dobrze Ci zrobi ;)
http://www.mosir.pulawy.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=15&Itemid=29
Wierny Obserwator