niedziela, listopada 25, 2007

DROGI MIKOLAJU DLACZEGO NIE NA PSP :(

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

hej konrad!!:) widze ze masz prawdziwe urwanie głowy.
ja nie wiem czy bym wytrzymala tyle co ty:) choc na poczatku ppisalam ze fajnie i wogole ze tez tak lubie robic cos w ciaglym biegu czuc adrenaline , ale w gruncie rzeczy na dluzsza mete to musi byc bardzo męczące dobrze ze ciagle piszesz tego bloga.jestem naprawde szczęsliwa z tego powodu .przypuszczam ze jest wiecej takich osob jak ja ktore codziennie po szkole lub pracy sprawdzaja twojego bloga ciekawi co u ciebie nowego i jak posowaja sie prace nad filmem:) to stalo sie dla mnie nalogiem:P wiec jeszcze raz dzieki ze znajdujesz sily zeby napisac kilka slow.
trzymam za ciebie i twoja ekipe kciuki i zycze duzo sily i energii na to ostatnie okrazenie abyscie na mecie wypadli najlepiej jak sie da:))
pozdrawiam
wierna czytelniczka bloga
kamyczek:))
ps. widzialam was (ciebie , pania grazyne wolszczak i pana cezarego) wczoraj w telewizji w "jak oni śpiewaja" wypadlo bardzo dobrze:))
pps: przypuszczam ze to wlasnie dlatego pani Liszowska zeszla ci z planu o 12:)) bardzo ladnie zaspiewala Niech żyje bal:))


kamyczek:)

aksinowicz pisze...

dziekuje kamyczku jestes naprawde wiernym bywalcem mojego zycia... to bardoz mile keidy sie wie ze ktos jest uzalezniony do kogos zycia i tak to sie zlozylo z eod mojego :)