wtorek, listopada 20, 2007

RUNDA 29 - APOKALIPSA WEDLUG BIRMAN :)




MIal byc tydzien.... wolnego bedzie zero...... Po dlugim dniu walk na froncie w sztabie wyborczym prezydenta. I po zfilmowaniu wszystkich dlugich 4 scen , co i tak bylo rzecza nie do zrobienia... ale pod wplywem kompromisow i uzycia kranu. ( dzieki ci konstruktorze za kran :) dowiedzialem sie ZE :

JUTRO MAM DO NAKRECENIA 9 SCEN W SYPIANI... co jest szokiem... ze stresem oczywiscie... bo to naprawde 9 scen...

malo tego.. pojutrze wchodze do lokacji SPA gdzie spedze kolejne trzy dni... to taka bitwa w stylu TELEWIZJA... po ktorej wyszedlem niezle zmasakrowany... po to by w sobote krecic korytarze ( chyba korytarze)

niedziela bedzie dla nas... tylko czy dotrwam do niedzieli.. jak pracuje po 14 godzin plus dojazd... i przygotowuje w nocy sceny na kolejny dzien ?

moje przygotowania nei skupiaja sie na studiowaniu scenariusza bo go znam lub lokacji w marzeniach bo ich nie znam,.,,,

szukam inspiracji filmowych... i pokrycia scenariusza... to dokladnie opracowanie dobrego mastera po to by mozna bylo sie latwo przebic.. a jak sie nie da.. to i tak bedzie dzialal master... i tak w kolko na kazda scene... amen

w tym filmei bedzie pare masterwo dlugich ujec lub dlugich przebijajacych sie jedna przebitka... to wlasnie te chwile

czasami czuje sie ze ten film to bedzie jeden wielki master :)

i jeszcze jedno... nic nie mam do czeskich braci... ale mam dosyc tego jedzenia w kateringu... parowki parowki... knedle knedle przychodze do domu otwieram lodowke a tam ... parowki :(

a obiad ... obiad to jak snak.... jak snikers.. czlowiek jest tak glodny ze znadl by 3 takie porcje... he he..

tak wiec zapowiada sie runda 30 31 32 33 34 do niedzieli... super ROCKY :)


ide spac

3 komentarze:

Unknown pisze...

Powodzenia chłopie. Trzymamy za Ciebie kciuki całą rodzinką :-)
Pozdrawiam Piotrek B.

martix pisze...

no hardkor rzeczywiscie jakby nie patrzec..

aksinowicz pisze...

bola plecy :(