wtorek, września 30, 2008

NOWINKI Z KRAINKI RUMUNINKI

WIADOMOSCI RUMUNSKIE

Dziendobry witam wszystkich bardzo serdecznie w ten sloneczny wtorek tu na rumunskiej ziemi. Temperatura stala i jak najbardziej pszychylna przystepujemy do wiadomosci.



Muzyka do ZMIANY ukonczona. Kompozytor, Marcin Mirowski wlasnie skonczyl nagrania ze swoja orkiestra do swojego pierwszego filmu. POnoc jest zadowolony i przestraszony.



Rownierz robione sa napisy i pprawdopodobnie tyul zostanie jako ZMIANA a nie NIEOCZEKIWANA ZMIANA PLCI. Prawdopodobnie zrezygnuje ze swojego AXINOWICZ i zostane na kredycie AKSINOWICZ. nie wiem ale zmieniam sie i AX bedzie moim nicknamem.



Wojtek wpadl na pomysl nowego DEMA by umiescic rzeczy ktore chcemy na desctopie naszych komputerow bedzie wygladalo to bardziej personalnie i moze i oryginalnie. Jak bym pokazywal rzaczy ze swojego komputera. Super pomysl Wojtek.. good show.

KOT wciaz na dachu

niedziela, września 28, 2008

WALKA WALCZYL WALCZY - A NOC DLUGA

KOT



To zdjecie u gory jest moim widokiem z kuchni. I nie bylo by w tym nic nadzwyczajnego (oprocz tego ze nic kurwa nie widac) gdyby nie fakt, ze mieszka tam kot.

Po dwoch miesiacach jestesmy prawie pewni ze jest tam uwieziony. Jest to dach teatru. Prawdopodobnie kot zeskoczyl z wiekrzego dachu na ten i nie moze zejsc na dol. Mialem tak pare razy w TOMB RIDER jak sie zgubilem w skalach i jedyna opcja bylo skoczyc i skrecic sobie kark, by okazalo sie ze nie mozna tak po porstu zeskoczyc z tak duzej wysokosci.

Kot nie jest jednak komputerowa Lara Craft, to napewno. A z pewnoscia skok z tej wysokosci oznaczal by koniec gry dla kociaka. Miesiac temu Wojtek slytal sie ludzi ktorzy pracowali kolo teatru czy jest mozliwosc uratowania kota, Wysmiali go, bez odpowiedzi.

Czasami Zak zuca mu jedzenie. Czasami spadnie deszcz. Ale moj przyjaciel sie ostatnio zakochal i zaczol sluchac bardzo romantycznej muzyki. Zmienia sie z dnia na dzien nie do poznania. Wkuza mnie, bo to zaczyna byc bardzo powazne. I oczywiscie problem kota powrocil bo ZAK chce go bardzo uratowac. Romantyk Zak :)

Wymyslil w koncu, ze wejdzie na dach i zobaczy odleglosc od poddasza na ktorym kot jest uwieziony. Bylismy na gorze i rzeczywiscie. udalo nam sie wejsc i znalesc line i wiadro.

Od wczoraj ZAK uczy kota jesc w wiadrze, bo chce skubany by kot wszedl do wiadra, wtedy on wciagnie go na dach. Widok z dachu jest przecudny (musze tam wejsc i zrobic zdjecie), ale co do kota to nie wiem jak to sie skonczy. Narazie wiem tylko tyle ze ZAK chodzi tam co pare godzin i uczy kota jak jesc z wiadra.



Z OSTATNIEJ CHWILI

ZAK postanowil zmienic koncepcje. Nie bedzie wiadra. Jest za ciezki i kot moze wyskoczyc w kazdej chwili a jak zobaczycie na zdjeciu odleglosc pomeidzy dachem a daszkiem na ktorym znajduje sie kot to conajmniej z 4 pietra.

Zamiast tego ZAK chce polozyc tam KOC, do ktorego kazdego z rogow bedzie przyczepiony sznurek az w koncu lina by jak polozy tam jedzenie i kot wejdzie do srodka. ZAK pociagnie i BUM

Koc zamknei sie tworzac worek z ktorego KOT nie bedzie mogl wyskoczyc. Wtedy pokona odleglosc czterech pieter i wyladuje u ZAKA na dachu glownym..

Chlopak idzie kupic kocyk.



sobota, września 27, 2008

PAUL NEWMAN 1925 - 2008



Musialo sie to kiedys stac. Bardzo go zawsze cenilem. Rownierz za to ze naprawde wygladal najlepiej jako 40 i 50 letni czlowiek. Kto by nie chcial wygladac zajebiscie w wieku 40 i 50 ? kazdy ma swoj czas...

on mial. Zmarl wczoraj




Show must go on a my dzis wlasnie dostalismy dotacje od PISFu na trzeci film CONFUOCO

to bedzie trudny film, powazny film... ZAK juz przygotowuje Angielska wersje z dobrymi dialogami. A reszta... historia tego filmu sama sie napisze :)

piątek, września 26, 2008

PISARZEM BYC Z ZYCIA NIE BRAC NIC




Pisz albo nie pisz. Pisz albo ktos inny napisze. Pisz bo musisz pisac. Nie pisz a zobaczysz tego konsekwencje. Pisz i napisz cos lepszego. Pisz a moze odnajdziesz siebie. Nie pisz niech ktos inny napisze moze bedzie jeszcze lepsze.

Bede tu az do wiosny. Wiem o tym. I co najbardziej mnie zaskakuje to fakt ze nie ma to zadnego znaczenia. Bo czy bylem tam czy jestem tu robie to samo. Siedze i pisze

Od wczoraj tlumacze NASE z angielskiego na POLSKI po to by POLKA tlumaczyla to na RUMUNSKI i tak w kolko.

Aktorzy

tak polscy aktorzy.... zapracowani i teraz jeszcze ja wpierdalam sie im z jakims rumunskim filmem po polsku w rumuni. Nie zdziwie sie jak za tydzien powiedza mi ze rumuni moga grac polakow a podlozymy polskie glosy :)

wszyscy maja cos na glowie jakis teatr, program telewizyjny, szkole, inny film, ale oczywsicie moga zagrac...

ciekawe ze moga bo czy ja bede mogl rezyserowac wiedzac ze ktos ma opuscic plan filmowy za minute bo ma samolot na wazny spektakl? szkoda ze potem w kinie nie ma lektora ktory mowi ile czasu krecilo sie ta scene z roznych przyczyn

nawet juz nie chce pisac o tym filmie, postaram sie pisac o czyms innym przez te pare dni chociarz. Blog staje sie monotonnym flakiem czuje to..

nic ciekawego nie mam wam do powiedzenia napisania... no coz takie mam zycie

czwartek, września 25, 2008

WE MEET AGAIN

PRZYCISNIJCIE TA PIOSENKE I CZYTAJCIE DALEJ TO WAM POMOZE PRZEJSC TEN WPIS TO Z PEWNOSCIA :)




No i mialem spotkanie i glowny szef wszystkich szefow powiedzial

MR KONRAD nie chce robic tego filmu po rumunsku. Chce go zrobic po polsku i rumunsku czy da sie to zrobic panie Konrad?


Mysle



mysle


m...
.... y
....sle

przelykam sline. Podwyzszona praca serca. Cebulki wlosow przekazuja informacje do DNA by przekazaly im wiecej barwnika bo wlosy zaczynaja siwiec z sekundy na sekunde...

cewka moczowa daje do zrozumienia ze trzeba oproznic mocz, Wystepuja wstepne odruchy wymiotne, wczesne mdlosci, Zrenice oczu zwezaja sie a skora moja staje sie biala... krwinki przstaja krazyc... serce zwalnia tempo...


TAK

DA SIE :) odpowiedzialem jak przy tablicy

I tak tu siedze w czwartek myslac kogo moge miec a kogo nie przepisujac JUZ SAM scenariusz tym razem na POlski z uwzglednieniem ze polowa ludzi ma byc aktorami z rumuni...

WIec ROBIMY POLSKE W BUKARESZCIE
Robert Juz sie cieszy i Wojtek tez
Udalo mi sie przeforsowac MALVINE OD KOSTIUMOW hurrra... mamy ja juz :)

Film bedzie po polsku z polskimi aktorami. Nie moge powiedziec kto jeszcze, moge was uspokoic ze polowe juz mam zabukowanych z paroma niespodziankami jesli sie uda.

Pisze scenariusz po polsku z wlasnym slangiem z nowymi polskimi pomyslami. Zaczynamy zdjecia za 13 pazdziernika

dokladnie tego dnia co wtedy kiedy zaczynalismy ZMIANE

i co wy na to ?

bo ja sie ciesze jak dziecko, moze juz zwariowalem ?






wieidzieli o tym od poczatku chcieli tylko sprobowac jak by to wygladalo po rumunsku ale okazalo sie ze nie wyglada wiec FILM NASZA JEST NASZ

MATKA CHRZESTNA

środa, września 24, 2008

WYGRANY ARGUMENT



Mialem piekielny dzien wczoraj zwiazany z filmem NASA. Niestety jeszcze nie moge o tym pisac, ale w glowie wirowalo i znowu nie moglem spac.

Ale zmienilem caly poczatek ZMIANY. Dostalem materialy i znowu montaz, Cala pierwza scena zostala przemontowana. Robilem to w nocy, wiedzac ze tylko wtedy bede mial na to czas. Teraz albo nigdy.

Chris montowal pierwsza scene jako pierwsza rzecz, ale to odbiegalo od mojego stylu reklamowego. Zastosowal mase przenikan ktorych nie lubielem i nie lubilem na nie patrzec. Myslalem ze jest to w konwencji tego co chcemy osiagnac ale poparu miesiacach z nowa muzyka wiedzialem ze jest za duzo.

teraz jest bardzo prosto i tak po mojemu... bardzo tak FILMWEBOWO powiezdial bym. To teraz moja scena do konca, pierwsza w filmie.



A przekonam producentow do zmiany mowiac ze potrzebujemy tego stylu by kredyty z nazwiskami mogly sie ladnie zmiescic

ciesze sie ze nie pozucilem ZMIANY i probuje ile sie da doskonalic go az do konca... co mnie martwi to to ze tylko mysle o filmach i zamiast odpoczac od filmu powracam do wczesniejszego nawet nie myslac o tym.

lapie sie na tym teraz piszac to. Przeciez moglem po prostu byc. Lub ogladac TV choc co jest zazwyczaj w TV... filmy :)

wtorek, września 23, 2008

WTOREK

Wielka niespodzianka





wciaz bola mnie plecy





opowiem o niej w czwartek po moim spotkaniu





tymczasem





pozdrawiam was drodzy blogowicze :)

poniedziałek, września 22, 2008

PONIEDZIALEK W PRACY



Emocje opadly. Az za bardzo jak dla mnie. Po piatkowym odebraniu nam mojej obsady czuje sie jak bysmy sie cofneli w realizacji filmu o tydzien. Ludzie owszem pracuja ale jakos nie z takim impetem jak ydzien temu kiedy mielismy SCENARUSZ i OBSADE. Teraz dziewcyzna od kostiumow siedzi bo przecierz czeka na casting glowny. Ale mowie ze przecierz moze szykowac kostiumy do innych aktorow niz glowni. Casting dziewczyna nie za bardzo chce pokazac Zakowi ludzi do innych rol bo przecierz najwazniejsi nei sa wybrani i to jest dla niej nawazniejsze.

Wojtek i Robert rozmawiaja o lokacjach choc trudno przygotowac cos dla ludzi ktorych nie ma. Jak mozna komus urzadzic pokoj skoro nie wiemy kto tam bedzie mieszkal.

A ja? :) od rana ogladam tych samych ludzi ktorych nei chcialem probujac wycisnac z nich odrobine energii bo to juz ich 5 lub 6 casting. Zreszta wszyscy wygladali dzis bardzo ospale.

Jutro ponownei dzien castingu az do SRODY POPIELCOWEJ tak ja nazwalem bo co kolwiek sie stanie i tak w z prochu powstales i w proch sie obrucisz.

Kiedy przyjechalem do domu dowiedzielem sie ze producent ma kolejne zmiany w scenariuszu i chlopaki zaczynaja od jutra ponowny rewrite... scenariusza... usmiechnolem sie tylko bo powoli cos czuje ze bedie to sie tak ciagnac do ostatniego dnia tej produkcji.

Kiedy zmienia scenarusz zmienia sie liczby w scenach zmieni si eliczba scen i te dziewczyny beda musialy od nowa robic kalendarzowke a na tym film traci kazdego dnia. Bo pieniadze wiec budzet sa jedne. Kazdy dzien postoju to dla mnei nie mniej dni zdjeciowych ale mniej KRANU STEADICAMU GRIPU NA SAMOCHOD DOBREGO DZWIEKU DOBREJ MUZYKI wiem o tym doskonale ze to takie za soba niesie konsekfencje

ale ucze sie kazdego dnia, choc nie sadze by ludzie rozumieli co ja tu robie

staram sie o tym nie myslec bo wkladam w to moje zycie bo te prywatne juz dawno przestalo funkcjonowac.

RANO film PO POLUDNIU film potem do WOJTKA by rozmawiac o FILMIE na koncu w nocy rozmowa z ZAKIEM przed pujsciem spac o filmie...

rozwazamy myslimy o tworcach o ich historiach o mistrzach i co z nim zostalo o mlodych tworcach o ludziach z pasja o ich problemach o naszych problemach o zyciu...



A w tym wszystkim probuje zrobic jeszcze jedna rzecz.... zmieniam poczatek ZMIANY... walcze do konca. Okazuje sie ze napisy maja byc na poczatku filmu co daje mi mozliwosc by ja przedluzyc a tym samym zmienic montaz ktory nei podoba mi sie w pierwszej scenie... jutro pomiedzy tym wszystkim montuje na nowo poczatek filmu bo zrozumialem ze trzeba walczyc o wszystkie swoje dzieci nawet te ktore sie maja znacznie duzo lepiej niz te nie narodzone chodz z pewnoscia poczete :)

sobota, września 20, 2008

TAKTYKA

Potrzebowalem 24 godzin by sie otrzasnac po ostatnim spotkaniu. Staram sie zrozumiec co sie tam wydazyo i jak to polaczyc z wizja ktora mam na temat tego filmu z wizja ich, bo tylko wtedy cos z tego wyjdzie.

Mysle ze producent i ja, my (ekipa Robert, Zak, Moliko, Wojtek) mamy inne wyobrazenie o tym filmie, niz producenci to napewno.
Producenci oczekuja komedi a ja chcialem im podarowac troche filozofii.

Ale mysle ze wiedzac o tym ze chca komedi i wiedzac o tym ze chce sprzedac troche filozofii. Musze polaczyc te dwa elementy.

KOMEDIA + FILOZOFIA = NASA


i o tym mysle od 24 godzin. Moj cast do filmu byl bardzo dramatyczny. Myslalem ze dramatyzem postaci wygram komedie, jednak Prducenci nie zgodza sie na to bo dramatyczne twarze nie przyciagna nikogo do kin.

Dlatego zmieniam caly cast na aktorow komediowych. Kotry notabene juz sprawdzalem ale nie pasowali mi do konwencji.

Chcialem by moi bahaterowie byli trojwymarowi. Tego sie uczylem o scenariopisarstwie i genralnei o ludziach jednak w tym filmie z tym nowym castem musze przegiac w druga strone by zadzialalo

MOI AKTORZY BEDA JEDNOWYMIAROWI

zamiast interesujacej intelektualistki w ciazy bedzie glupia blondynka w ciazy
zamiast spokojnego adwokata bedzie adwokat sukinsyn
zamiast pieknej intelektualnej mlodej dziewcyzny, bedzie sex bomba ktora kazdy by chcial dotknac

Musze poogladac troche przerysowanych charakteow. Moi ulubieni to bracia choen np: Hucksukerproxy bardzo groteskowi.

Terry Gilliam : Brazil
Tim Burton: Betlejuice
David Lynch: Blue Velvet
Ted Soledz: Happiness

Wizualna karykatura, krzywe zwierciadlo rzeczywistosci, kolaz, I wsadzimy tych jednowymiarowych ludzi do trojwymiarowego swiata i rzeczywistosci w BUKARESZCIE, bo kto jest bardziej obiektywny niz nie my? obcy ludzie z Polski?

Kiedy zobacza karykatury siebie w swiecie ktory tak dobrze znaja, zrozumieja moja filozofie przeslania ktora brzmi w tym filmie.

Ludzie zobaczcie jak bardzo sie porozniliscie po tej rewolucji z 1989. Tak czesto o tym mowicie, a sami kpicie z monumentu ktory zbudowali wam za milion eruo. Nazwyacie to kartoflem a przecierz ma to przedstawiac ofiary, ktore poniesliscie by byc wolnym.

Zobaczcie jak bardzo zalezy wam na super ubraniach a nie dabacie o tych naprawde biednych. Jak bardzo odrzucacie wszystko to co kojarzy wam sie z bieda.

Tylko pokaze te roznice w taki sposob, ze te roznice beda smieszyc bardziej niz przemawiac, niz uswiadamiac. Taka jest nowa wizja NASY

i o tym opowiem producenta w srode

KUPIA - SUPER
NIE KUPIA - ......? nie wiem co jak nie kupia,

Postaram sie im to wytlumaczyc.

piątek, września 19, 2008

OBSADA UTONELA

Dzis odbylo sie spotkanie w telewizji z glownym najglownieszym szefem calej tej korporacji. Byla to transmisja telewizyjna z wytwornia filmowa w pradze gdzie ow boss przebywal.

wiec dwa stoly i dwa wielkie telewizory i ja na froncie...

Rozmowa byla krotka. Moja obsada absolutnie mu sie nie podobala, wiec musze zaczac od nowa. W srode mam kolejne starcie. film przelozony o tydzien.... a ja czuje sie jak by ktos odebral mi glowne instrumenty, ktore tak dokladnie dopieralem do tej symfoni.. nie mam instrumentow.

50 procent obsady wylecialo :( to jest prawda o robieniu filmow.





Trzeba od poczatku lub od tylu

czwartek, września 18, 2008

POZBAWIENIE WOLNOSCI



To czego sie dzisiaj z pewnoscia nauczylem po tym 12 godzinnym dniu na lokacjach to fakt: ZE KAZDY FILM JEST MARATONEM

Myslalem ze tak jak ZMIANA byla MARATONEM lub MECZEM BOXERSKIm tak teraz kiedy juz wiem jak to robic bedzie zupelnei inaczej , bedzie latwiej, bedzie szybciej.

Okazuje sie ze bedzie tak samo. Tak samo jestem zmeczony taki sam to bedzie wyczerpujacy MECZ tylko przeciwnik inny z pewnoscia grozniejszy bo chcemy wiecej i mamy mniej rund by go zwalczyc. Wiec leze teraz tak samo nieprzytomny jak lezalem przy zmianie. Wlasnie wrocilem z 5 pierwszych lokacji

Bylem dzis w prawdziwym Wiezieniu gdzies poltora godziny od Bukaresztu. Widzialem prawdziwych wiezniow ich swiat ich cele i musze przyznac ze mocno to rpzezylem.

Szybko zorientowalem sie, ze to bardzo ciezkie miejsce dla psychiki. Byl moment kiedy chcialo mi sie wymiotowac. O dziwo zrobilo mi sie nie dobrze, kiedy zaczolem intensywnie myslec jak bym sie czul w takim miejscu. Przyszly bardzo przykre wizje do mojej glowy ktore wywolaly efekt ze naprawde mdlilo mnie tam.

Straznik pokazywal nam cele. Wystarczylo odchylic okienko i widzialo sie ludzi siedzacych w celach. Prawdziwych przestepcow ktorzy byli jak najbardziej normalni. Ale kiedy na gorze widzialem blok dla dozywotnich i patrzylem im prosto w oczy a oni na mnie. Bylo cos dziwnego czego nie potrafie opisac. Maja tam miejsca specjalne mini cele w ktorych siedza ludzie i moga podgladac wiezniow w celach i ci ludzie... w wiezieniu nie jest cicho caly czas krzycza wymieniaja pomiedzy klatkami informacje krzycza przz siciany... mroczne korytarz z kilunastoma celami i zawsze pomiedzy jednym a drugim a trzecim a czwartym a piateym segmentem czekasz az otworza te pieprzone drzwi... totalna klaustrofobia

potem poslzismy do Banku.. mamy piekny bank ktory jest nie czynny wyglada jak z amerykanskiego filmu i bedziemy mogli tam zrobic co tylko chcemy to bardzo piekne miejsce... tak samo jak na zewnatrz. W tym filmie pokazemy wiecej swiata niz w ZMIANIE bo w zmianie swiat byl ograniczony przez miejsca tutaj mozna je zmienic i przetworzyc na miejsca ktore isnieja

za 20 minut ide na kolejna dokumentacje nocna do kolejnych scen.. Jest ciezko ale ja juz nei nazekam juz tylko robie :)

środa, września 17, 2008

Wsciekam sie bo od tygodni nazekam tu jak ta ciota jak by moj caly entuzjamz do kina gdzies wyparowal


ale prawda jest prosta. Pomimo tego ze przygotowania trwaja tyle co do 30 sekundowej reklamy...


Nie moge sie juz doczegkac kiedy wejde na plan filmowy. Nie moge spac bo chce wyprobowac nowych sztuczek, jak dziecko na pokazie dla doroslych. Zobacz tato czego sie ostatnio nauczylem :) Ktos nam dal milion euro na drugi film, krecony w totalnie obcym jezyku. Co moze byc lepszego...? :)

Nie moge sie juz doczekac ... pierwszy klaps w poniedzialek 20 wrzesnia 2008 roku. RUNDA 1 :)


Musze wam o czyms opowiedziec, bo przecierz opisuje tu wszystkie przezycia... Opowiem wam o magi kina...

Jak wiecie film robie po rumunsku, jezyku ktorego znam tylko trzy slowa

Tak

Dziekuje

Chuj

ale mam tu na planie pierwszego asystenta rezysera 1AD First AD... HUTSU go zwa... i kiedy jestem przed ekranem a robilem juz 4 sesje testow dla producentow aktorow ktorych wybralem...

kiedy mowie Akcja... aktorzy mowia swoje kwestie a HUTSU ... szepcze mi do ucha po angielsku tak bym tylko ja slyszal i nikomu nie przeszkadzal ... po angielsku o czym oni mowia

Czuje sie wtedy jak dziecko ktore nie umie czytac... jak wtedy kiedy mama czytala mi zalzawiona napisy do E.T...

kiedy tato czytal mi napisy do Poszukiwaczy lub Powrot Jedi... wtedy bylo wszystko takie proste... a rodzice byli tymi ktorzy wiedza wiecej ktorzy dostarczaja mi niezbednych informacji bym zrozumial historie... niesamowite uczucie widziec swoich aktorow ktorzy mowia te swoje kwestie... i dopiero kiedy ogladajac to rozumiesz o czym mowia widac jak bardzo duzo tym razem zwracam uwagi na sam obraz... i to by przekazac caly dialog innymi srodkami a nie dialogiem... jest to niesamowite

to bedzie niesamowita podroz filmowa ten film to wiem napewno

powrot do wczesnej rezyserii

POLTORA TYGODNIA




Od poniedzialku dzien stal sie o polowe krotszy. Zaczynam dzien w ofisie o 10 koncze o 9 w nocy by dalej pracowac nad scenariuszem.

Nie wiem co moge wam napisac o tym. Bo jest to moje subiektywne odczucie. Prawdopodobnie nie brzmi to az tak dramatycznie ale czuje sie wykonczony.

Jeszcze po tym wszystkim probuje biegac te swoje 50 minut by nie wypasc z formy. Ale reszta daje duzo do zyczenia. Powoli wychodze z choroby ktora mnei dopadla pare dni temu. A tu pada i nei przestaje.

Robert totalnei zmienil wyraz twarzy. Czerwone wypieki przerazenia mozna spokojnie zaobserwowac. Mysle ze ostatnim spokojnym zostal Wojtek. Choc wiem ze i jego dopadnie.

ide dalej pracowac

poniedziałek, września 15, 2008

PONIEDZIALEK

Pogoda przeskoczyla tu o jeden sezon.

Tak jak w piatek bylo 35 stopni i swiecilo slonce, tak przez dzien zachmurzylo sie i zawialo temperatura wacha sie gdzies od 18 do 15. Szok.j ak nie od 12 do 10 ciu

Pada i jest nie przyjemnie. Ja pracuje na totalnych rezerwach naprawiajac szkody sobotniej wichury filmowej o ktorej nei chce tu pisac. Wichury ktora troche popsula oblicze naszej polskiej trojcy w ekipie produkcyjnej i troche czasu bede potrzebowal by to odbudowac. Scenariusz jest juz gotowy. W tej chwili chlopcy dokouja (ostatnich) poprawek. Od jutroa biore go w swoje rece i postaram sie zrozumiec jak go opowiedziec

Za dwa tygodnie zaczynamy zdjecia. Robert i Wojtek pracuja na pelnych obrotach,

Z drogiej strony dostalem ZMIANE z muzyka i staram sie skomentowac to na tyle uwaznie by kompozytor mogl spokojnie to zmienic przed nagraniem w stdio.

Ostatnio troche jakos zastanawiam sie nad swoim zyciem. Odnajduje sie jako trzydziestolatek w tej dziwnej sytuacji pogoni za tymi trzema filmami. Czasami czuje ze to za duzo jak na moje barki.

Odnajduje sie schorowany w niewygodnym lozku (bo swoje oddalem zakowi niech cos ma pd zycia) Odnajduje sie w pustym lozku w obcym domu w obcym kraju z zatkanym nosem przez ktory nie moge oddychac. Cierpiac na najdluzsza w zyciu bezsennosc. Wstaje rano by jechac na kolejne boje do ludzi ktoryz nie koniecznie sa po mojej stronie.

i pytam sie. Czy warto? to wszystko. Dla kawalka filmu ktory bedzie krytykowany za kazda nie udana moja decyzje. A gdzie rodzina? gdzie zycie, gdzie radosc, gdzie ogladanie bezmyslne telewizji, gdzie wspolne domowe obiady, dzwiek goracej wody lejacej sie do wanny, Pary rozchodzacej sie po calym domu. Gdzie to wszystko jest w zamian za misje.

misja 1 misja 2 misja 3 ....


i kiedy wszystko nie ma juz sensu okazuje sie ze dostalem nominacje do YACH 2008 w kategori rezyseria za teledysk
DE MONO - ASFALTOWE LAKI

i mowie sobie... wow... niezle w koncu tak o niego walczylismy z Piotrem i przeslzismy swoje gehenny... moze kiedys ktos to w koncu doceni bo jak narazie dostaje tylko po glowie i powoli zaczyna mnie ona bolec

a ja jestem kurwa jedynakiem i lubie byc glaskany po glowie nie chlastany.
Przyzwyczajony do porannych kanapeczek z pomidorem mam dosc juz tej pustej lodowki
Juz nie moge pizzy i chinszczyzny

dajcie mi mielone z surowka a zaplace podwojnie:)

pomidorowa.... taka jak robi mama

sobota, września 13, 2008

IMPERIUM KONTRATAKUJE



Pierwsze przedprodukcyjne spotkanie donosnie filmu. I tych 53 stron ktore mamy a za dwa tygodnie ruszy pierwszy klaps.

Ja mysle ze nie do konca produkcja wiedziala z kim maja do czynienia.

Ze jest tam szalony rezyser z pomyslami zupelnie odrebnymi od statusu produkcyjnego. Ktory co pare minut przypominal im

Zostalem wynajety jako wisual director dlatego to sa moje narzedzia ktore uczynily pierwsyz film kinematycznym i tego oczekuja ode mnie ludzie ktorzy mnie wynajeli...

Ze jest tam szalony operator ktory zalatwia sobei extra 2 dni zdjeciowe by robic same caverage shoots miasta i inne extra obrazki ktore tam wlozylem na papier

Ze jest tam szalony scnograf, ktory wszytsko by chcial budowac a jak nie budowac to przestawiac zmieniac





A tego wszystkiego okazalo sie ze moj pierwszy rzeyser ma tyle samo weny i energii co my i szybko zaczol proponowac swoje pomysly. I juz dostal ode mnie caly third unit telewizyjny. Wszystkie rzeczy zwiazane z tym co leci w telewizji i wywiady on rezyseruje daje mu wolnosc w castingu i calej reszcie... bardzo sie ucieszyl i wiem ze nie zawiedzie



Wojtek dostal wolnosc do wszystkich shotow miasta popatrywania bukaresztu. Jak bartkowiak w NOCNYM KOWBOYU ma isc i krecic. Piekne ujecia zycia w bukarescie.
Robert dostal wolnosc w budowie celi wieziennej wiezienia i wszystkiego innego co wiaze sie z jego praca.
A ja w tym wszystkim skupiam sie nad spujnoscia filmu i DYREKCJI dla chlopcow by wszystko mialo rece i nogi



powoli dystansuje sie do filmu ZMIANA co daje mi nowe rozwazania o bitwie NASA. Tak jak na kamerze mielismy napisane WRITE THE TRUTH... tak juz teraz wiemy ze na kamerze NASY bedzie napis

LESS is MORE

bo w ZMIANIE WSZYSTKO JEST MORE.... :) KAZDY CHCIAL SIE JAK NAJLEPIEJ POKAZAC. Wiec Ja rezyserowalem z kranami jazdami wojtek zmienial sty zdjec. Robcio wogole odlecia z dekoracja Malvina ubuera sie u prady a Blazej docisnol ponoc dzwiek do najdrobniejszego detalu slyszalnosci no i oczywiscie MIRO ktory dowalil taka muzyke ze BATMAN i PIRACI Z KARAIBOW to chyba tylko jakis muzyczny zart :)

ale tak mialo byc i tak tez sie stalo :) mamy film.

Teraz tu praca nad NASZA ktora przygotowuje nas do CON FUOCO... Co jest niesamowitego ze bardzo rozmawiamy o
CON FUOFO robiac ten film. Takie przygotowania do naszego powaznego filmu.
Robert scenograf uczy sie tu niemilosiernie duzo. Mamy dobry kontakt i bardzo uwanie obserwuje jego przemiane. To bedzie zupelnie inny profesjonalista po tym filmie. Bardzo duzo sie uczy skupiony oglada filmy. Walczy o spojnosc ze mna.
Ja tez koncentruje sie na motwacjach postaci i kontrastach ktore sobie wypisalem. Jest ich mnustwo.

Zaluje tylko ze MALVINY naszej kostiumografki nie ma w teamie NASY ale nie dalo sie jej przeforsowac. Za to jest tam pewna osoba ktora robi jej robote i siedzi jak szara myszka bez pomyslu a rzeczy ktore przygotowala dla mnei mozna kupic w kazdym sklepie. Przeraza mnie to, bo wiem ze bede musial akurat sam sie zajac tym problemem ciuchow. no coz




I na koniec anegdota z przed produkcyjnego spotkania.

Kiedy tlumaczylem im scene 43 i mowie:

No i w tej scenie dwoch ludzi skacze z wysokosci pierwszego pietra w ubraniach do basenu . Tylko ze Wojtek bedzie czekal z kamera podwodna by ich zobaczyc jak zanuzaja sie w wodzie. potem wychodza i zaczynaja wzucac inncyh ludzi do wody.

Produkcja zapisuje i pyta sie ale to underwater skafander na kamere musimy go zalatwic z Londynu.

Bardzo prosze usmeicham sie i mowie ze przechodzimy do sceny 44 kiedy to robie mowie szybko COS robertowi ale ten nei wytrzymuje i zaczyna sie glosno smiac.

wiec kierowniczka produkcji prosi zeby sie podzielil ze wszystkimi co go tak rozbawilo.

A Robcio: A bo konrad spytal sie mnie czy sadze bym wspomnial im o tym ujeciu z helikoptera nad wiezieniem lub czy warto poczekac pare dni :)

wszyscy zaczeli sie smiac...


Tylko ja naprawde wlacze o ten pieprzony helikopter.

piątek, września 12, 2008

W WOLNCYH CHWILACH PROBUJE JA OKIELZNAC



Zadzonila pani ze jesli bede gral po 7 godzinie wywali nas z mieszkania i zerwie umowe... Moze kiedys na Northumberland bym sie zwinol w klebek ale juz dzis dzwonie do asystentki i mowie ze pracuje po 16 godzin dziennie i czasem mam prawo po prostu grac na gitarze o dziwo jak inni napierdalaja wiertarkami to wszystko jest ok jak ktos napierdala na gitarze stwarza problem

no coz beda musieli mi dac inne mieszkanie a pani powinna zmienic zamek bo on robi duzo halasu o nic.

czwartek, września 11, 2008

HISTORIE Z PRODUCENTA WYJETE



Niesamowita historia Kevina Smitha o tym jak pisal scenariusz dla producenta nowego SUPERMANA :)


Mialem spotkanie z Producentem i wszystko sobie wyjasnilismy. Przyjdzie na plan dwa razy, Moge swoja muze dac bede mial to w kontrakcie swoje napisy powalcze jeszcze o prawa do plakatu. Musze teraz odpoczac i zaczac bitwe od nowa.

NOWY APARAT CAMERA



CASIO EX ONE


Dobra wiadomosc la blogowiczow. Od dzis urucamiam swoj nowy aparat kamera by byly zdjecia na bloga i mnustwo filmow. Te CASIO wyglada jak aparat fotograficzny ale przede wszytskim robi filmy w pelnej rozdzielczosci HD z karta na ktora moge nagrac 120 minut filmu. A co najwazniejsze robi zdjecia zwolnione w rozdzielczosci HD do 50 klatek na sekunde a potem dochodzi do 300 klatek na sekunde. W filmie bed emogl zobaczyc wczesniej jak te zwolnienia beda wygladac za nim nakrece je na tasmie

Weic zapraszam na szybkie 20 minut po miescie ktore wykonalem




To wszystko nasz Robert ktory pracuje nad szkicami do lokacji. Rozmawia ze storybordzista o miejscu by wiedzial jak mozna sie tam poruszac.


To jest office produkcyjny jeden z dwoch. Sa dwa office produkcyjne jeden scenograficzny i moje biuro w ktorym nei da sie wytrzymac bo czlowiek poci sie i swiatlo oslepia nie lubie tego miejsca nie wiem czy powinienem im o tym poweidziec bo pomysla ze jestem gwiazda... nie wiem



a to juz szkice Robcia i pierwsze szkice storybordzisty. Tylko tak bede mogl pracowac nad Akcja. Musze miec kogos kto mi to przygotuje ja zatwierdze lub zmieni dzis zeminilem mu polowe obrazkow bedzie lepiej.












To wszystko to moja podroz do Officu.. idzie sie tam z mojego domu z 15 minut napiechote w srodku miasta gdzie kazdy siedzie w samochodach bo sa mega korki i kazdy probuje sprzedac co tylko sie da by miec co kolwiek.



a to juz moj dom moja brama mieszkam obog teatru. Wychowany w rodzinie aktorksiej wiem ze bede i powinienem tam pojsc i zobczyc sztuke nawet jesli nie rozumial bym slowa :)

i tak to uz jest wracam do pracy nad czym?









bravo nad scenariuszem

wczoraj bylismy w nocy u producenta. Zak nie mogl przyjsc z racj ostatniej wpadki Producent nie chcial go widziec bysmy mogli szybko isc do przodu bez jak to sie mowi ARGUMENTOW

a ja oslablem tak jak wtedy w rumuni przy montazu.. Nie wiem z kad i dlaczego dostalem drgawek czy dreszczy (nigdy nie pamietam co jest co ale trzeslo) katar ale nie katar dreszcze ale nie dreszcze oslabienie zmeczenia. Spokojnei siedzialem tam i zatwierdzalem nowe pomysly PRODUCENTA te ktore rozumialem bym mogl nakrecic. Poszedlem do domu i zasnolem jak dziecko. Mysle ze troche jestem zmeczny tym wszystkim juz a absolutnie nie mam energi na robienie filmu czuje sie jak po
4 tygodniu ZMIANY a przecierz za dwa tygodnie zaczynamy

MUSZE WYJECHAC NA TEN WEEKEND W GORY... musze to zrobic... jutro sprobuje zalatwic bym pojechal do transylwani i odnalalz energie na ten film. Scenariusz musi byc do poniedzialku wiec zgadzam sie tylko dajcie mi to na papierze prosze

środa, września 10, 2008

SCREEN WRITING PROCES

Male sprostowanie bo koledzy mi mowia ze wczorajszy wpis byl za bardzo dramatyczny i ludzie czytaja to jako katastrofe. Oczywiscie tak nei jest. Idziemy do przodu jak na froncie i dotrzemy do celu juz niebawem. Dlatego prosze nie brac doslownie moich depresji :) bo to jest tak zmienne jak co kolwiek co moze zmiennym byc :)

wtorek, września 09, 2008

DEPRESJA



Wiec wziolem sprawe w swoje rece i postanowilem sam napisac cale 30 stron STORY OUT LINE

STORY OUT LINE to szereg pojedynczych zdan, czasem powdwojnie zlozonych lub jeszcze bradziej rozwinietych mowiacych o danej scenie w filmie. Wiec zamiast pisac calej sceny skupiac sie na dialogach pisze sie co sie dizeje co nastepuje i tak do konca filmu.

Chlopcy totalnie zniszczeni po meetingu sluchali sie mnie jak nigdy wczesniej. Na prohektorze mialem caly scenariusz a przy komputerze byl ZAK ja z malyw wskaznikiem pokazywalm mu na scianie co ma byc gdzie w tym samym czasie ALEX przepisywal wszystko na swoim komputerze po rumunsku.

GRA byla prosta. Robia to o co im kazde dopiero kiedy pytam sie ich o dany elemen lub co kolwiek maja prawo glosu. Tym samym zaoszczedzilismy nie potrzebne dysusje mojej i tylko mojej wizji.

Poukladalem to co Producent chcial w szeregu i doprowadizlem powoli do konca. Zaczolem gdzies od srodka i powoli szedlem raz w przyszlos raz w przeszlosc o 4 rano skonczylismy caly out line

Wymeczony z biegunka (chyba z nerwow i emocji) z bolem glowy jeszcze nie molgem spac do 6 rano.

Wstalem i widze jak chlopcy pracuja w kuchni nad poprawkami 60 stron poprawek do poprawki ktore dostali od producenta

jak nowo narodzeni. ALEX przyniosl nam jaies jedzenie bo nie wychodzilismy wogole z domu i zero w lodowce
Zreszta nie dostajemy diet od paru dni a ja uz nei chce wybierac pieniedzy z bankomatu.

wiec sniadanie :)

i dostaje e mail od PRODUCENTA ze zmianami... mysle ze moze 3 strony roznych dziwnych nowych rzeczy ktore nie koneicznie maja sens a z pewnoscia ja ich nei rozumie

wiec telefon

i probuje w jedna strone i w druga i jeszcze raz .. nie nie nie tak a nei inaczej wiem ze potrafisz ....

zalamalem sie

Ale chlopcy z taka energia dzisiaj jeszcze raz pogratulowali mi wczorajszego noznego wystepu bo naprawde mowilem przez 5 godzin :) i powiedzieli ze wcisna to wszystko w story out line i mi pokaza

a ja polozlem sie bezsilny i to jak sie polozylem

na brzuchu

bo dupa mnie bardzo boli od siedzenia zreszta wszystkich
kazdy widze siedzi na poduszce
to naprawde jest smieszne ale powoli wymiekam

naprawde te gry do niczego nie prowadza. Robie film producenta ktory uzywa mnie by jego pomysly zamienialy sie w czyn

to tak jak bym dzisiaj postanowil zbudowac wymarzony samochod

i meczyl bym mechanikow mowiac

Chlopcy chce zeby silnik byl potezny wychodzil z maski wiecie takie zelazne rury wydechowe jak z tego zurnala ktory wam pokaze i caly bedzie zolty z piekna czerwona strzala jak z flesh gordon i tapicerka czerwona w srodku itd

na tym polega robienie filmu... czyli to mial by byc wymazony samochod producenta ktory ja zrobie i ktory tez bedzie moj?

wiem jedno

w ZMIANIE mialem wolny wybor choc wtedy wydawalo sie inaczej, tutaj z pewnoscia nie mam :( i

NA DOMIAR ZLEGO nie lubie teaseru do filmu ZMIANA a producenci lubia :( nikt mnie nie slucha :( czuje sie jak niewolnik :( swoich filmow ktore nie naleza do mnie

JESTEM JAK NAJBARDZIEJ I STALEM SIE ZALEZNYM FILMOWCEM :(

Jutro mam zobaczyc film z muzyka, Ponoc nagrana na samplach a jak nie polubie muzyki? co zrobie?

poniedziałek, września 08, 2008

FILM MEETINGS



Spotkania z head producentem zawsze naleza do pewnego rodzaju testu lub gry w szachy. Jest to sztuka komunikacji, ktora kazdy rezyser i kto kolwiek na stanowisku powinien posiadac. Jest to taktyka o ktorej malo kto wie a w tym przemysle filmowym jest bardzo cenna i potrzebna



Dzisiaj mialem bardzo powazne spotkanie w sprawie scenariusza. Jest to moment kiedy head producenci sa troche zniecierpliwieni procesem powstawanie fabuly. I jesteem tam z ZAKIEM i ALEXEM i dwoma innymi producentami i head producentem i mysle tylko o jednym

PAMIETAJ

Prowadz rozmowe spokojnie jak bedzie niezgodnosc powroc do momentu w ktorym sie zgadzacie i idz dalej

i najwazniejsze uzywaj podwojnych argumentow i w zadnym wpadku nie daj im do mhyslenia ze jestes madrzejszy od nich

to przeczytalem w ksiazce os potkaniach i dzieki bogu bo pomaga mi przetrwac te batalie o wizje.


Jednak po dwoch godzinach kiedy wszyscy sie wierca bo energia spadla.. byl moment kiedy troche oddalem paleczke ZAKOWI ktory pisze film w kuchni razem z ALEXEM.. i nie mija 10 minut... i ZAK tak denerwuje producenta ze mi sie momentalnei dostaje.. i spotkanie konczy sie totalnym fiaskiem.

To bardzo trudne spotkania. Ale widze ile sie nauczylem przez te 4 lata w reklamie... bo producencie wiedzieli ze to nie byla moja wina... Dostalem po prostu maila ze kategorycznie nie cha gadac o niczym z nikim innym jak ze mna bo ze mna potrafia rozmawiac

ciekawe czy to komplement czy przestroga...

bede bardziej uwazny wciaz walczymy :)