piątek, października 31, 2008

PRAHA PRAHE PRAHEM




No i znowu kuszetka.... telepie wytelepalo mnie ludzie.... i znowu caly dzien w tej pradze na zwalce bo jak kogos telepie cala noc, nawet jesli ma przedzial sypialny, no chce sie spac

Ale nie po spanie tu przyjechalem lecz by walczyc o kredyty poczatkowe i sprawdzic jak tam Blazej z muzyka sobie w dolby radzi.

i musze przyznac ze bardzo ladnie sobei nasz kolega poradzil i jestem z nigo bardzo dumny :)

środa, października 29, 2008

AMERYKANIN W WARSZAWIE



Czyli jak zrobilem amerykanina w chuja

albo

jak to jest mieszkac z Elvisem pod jednym dachem


ale od poczatku


Kiedy robilem reklame MIo poznalem najprawdziwszego Elvisa z Las Vegas... szybko sie zakolegowalismy jak to na planie filmowym bywa i pomiedzy jednym a drugim slowem powiedzialem

Jak bedziesz chcial przyjechac do Polski to zapraszam...

To jak z tym kawalem.
Najabany facet podchodzi do swojego szefa i mowi:
Tak pana kocham ze oddal bym panu nerke gdyby pan potrzebowal
a szef spokojnym glosem
Bede o tym pamietal :)

I pewnego dnia dostaje E maila od elvisa

Czesc konrad przyjezdzam do polski odbierz mnie z lotniska o tej i o tej godzinie

a to ci niespodzianka :)


Moze pare slow o Elvisie

Nie wiem ile ma lat moze z 60 farbuje codziennie wlosy wiec trudno zauwazyc ... ma z metr dziewiecdziesiat i rzadnej kobeicie nie przepusci...

Ma piecioro dzieci kazdy z inna kobieta kazde w innym kraju nawet w Afryce.... twierdzi ze moze miec wiecej ale kto ich tam wie.

Ale ja w mojej walce o asertywnosc wyjechalem do Wroclawia a misje Elvis powierzylem mojej wspolokatorce przyjaciolce. I juz na drugi dzien mialem odzew ze jest to osoba niebiezpieczna znacyz Elvis i ze miala trudna noc bo elvis sie upil... zreszta co ja wam bede pisal..

ponoc bardzo absorbujaca osoba... Wspolokatorka po dwoch dniach wyjechala i zostawila Elvisa samego w moim mieszkaniu

No i przyjechalem i otworzylem wrota apokalipsy...

Wszystko sie klei jak w lakierni... syf,,,, brud,,, i Elvis w butach na moim stoliku tez oklejonym porozlewanym trunkiem ogladajacy CNN

nie dziwie sie mu byl tam sam 10 dni... i jego dzien polegal na tym ze szedl na jedno piwo na drugie na trzecie a w domu eszcze popijal wielgachna bakardi...

wiec kiedy przyjechalem... zaczelo sie

KONRAD MY FRIEND musimy sie napic.... fuck

po 5 minutach juz wiedzialem ze jestem w dupie... gosc napisal scenariusz a ze ja uwielbiam czytac kogos innego scenariusze zostalem szybko zamieszany

Malo tego to jego agent powiedzial by napisal scenariusz na podstawie ksiazki ktora napisal wczesniej. Wydana w paru egzemplarzach...

ten gosc ja czyta przed snem ... swoja ksiazke a jego glos jest tak doniosly ze jak powie jedno slowo znerwicowany wszystkei wlosy staja mi na glowie z tym mega amerykanskim akcentem z utha

Powiem tak... Myslalem ze jestem najbardziej ever egzaltowana osoba na swiecie, wiecie you tube, blog, parcie na szklo lusttro samouwielbienie poematy...

otoz przy Elvisie jestem szara masa

Ludzie wychodzacy z fabryki

Nikim

bo on jest na pierwszym miejscu zawsze i wszedzie

a ja tak potrzebuje spokoju wierzcie mi.. te urdziny zaraz ... dzis ELVIS wyjechal na pare dni... zaraz wrac z podwojna sila w poniedzialek...

i bede mial tak

Elvisa
Zaka
Rodzine z Londyynu
Mame
Lutza

i bog raczy wiedziec kogo jeszcze...

ten tydzien od 3 w poneidzialek nazwe wielkim tygodniem... bo bedzie sie dzialo a eipcentum bedzie impreza urodzinowa ktora organizuje w sobote 8 listopada...

Elvis ma zaspiewaci zatanczyc w stroju Elvisa...

wariactwo

wariactwo

zabierzcie mnie z tad :)

komedia


wtorek, października 28, 2008

CIEKAWOSTKI DROPSA

Pewnego dnia zczolem spac w duzym pokoju. Dlaczego? sam nie wiem, czy to wazne w sumie? Nie do tego zmierzam. Bardzo szybko zorientowalem sie ze za sciana duzego pokoju mieszkaja ludzie, ba... jeszcze szybciej zorientowalem sie ze jest to kobieta i mezczyzna bo nocami wierzcie mi lub nie bylo tylko

oh...

ah...

aaahhh....

aaaaaahhhhh....

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaahhhhhhhhhhh...

i tak bez przerwy przez pare meisiecy do czasu kiedy przestali... zaczely sie wtedy nocne dyskusje, ktorych nie moglem juz zrozumiec jak wczesniejsze.. ah eh to nepweno, ale byly to damskie

pi pi pi pi pi pi pi pi pi pi pi pi pi pi pi pi pi

i niskie od czasu do czasu

Grry.... gryy

no i pewnego dnia wogole przestali gadac i bylo bardzo cicho...

teraz wracam z wroclawia i co slysze przez moja siciane...?

Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

Eeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee

eeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee

wrzask noworotka :)

ciekawe

poniedziałek, października 27, 2008

I znowu mnie oszukali... wiecie co? ja juz nie bede nic pisal na blogu, ze cos sie ma pokazac, ze cos ma byc, bo pozniej sie tylko rozczarowuje...

wybaczcie

niedziela, października 26, 2008



To byl dobry czas tutaj we Wroclawiu. Zobaczylem tych ktorych chcialem zobaczyc, zregenerowalem sily, moze troche wrocilem do zycia po tych miesiacach pracy w rumuni.

Niedlugo nowe wyzwania o ktorych nie moge jeszcze pisac :( ale w odpowiednim czasem opisze je wszystkie bo sa nadwyraz ekscytujace.

Z pewnoscia odliczam juz dni do mojej trzydziestki tak tak... juz za pare chwil za chwil pare bede starym dziadem trzydziestoletnim chlopcem, trzydziestoletnim trzydziesci trzy dychy, zmiana kodu trojka z przodu, triple X i tak dalej.

Jutro puszcza kawalek ZMIANY ktora nazywa sie juz ZAMIANA... prosze nie pytajcie sie mnie dlaczego bo o tytul juz dawno przegralem walke.

21.30 Szymon Majewski show... bedzie kawalek naszego filmu... tez nie wiem ile sekund bo skad ja taki szary czlowiek moglby to wiedziec. Jestem tak odlegly od show biznesu jak tylko to sobie mozna wyobrazic, ale zaskakuje sie codziennie i zmieniam jak nasz film :)

środa, października 22, 2008

MIalem bardzo zly dzien

10 rocznica wyjazdu do Sydney

Dzisiaj obchodze dziesiata rocznice emigracji do Australii. To moze brzmi bardzo dziwnie ale naprawde przezylem tam swoje i bylem gdzies przez 6 lat non stop... tylko raz w 2001 przyjechalem na dwa tygodnie...

Teraz jak widze jak ludzie dwudziestoletni odwiedzaja swoich najdrozszych co pare meisiecy kiedy wyjezdzaja za granice na emigracje ... usmiecham sie... wiem jakie to dla nich wazne wiem jakie to wazne bylo dla mnie jak bylem tam sam jak palec... zero polskiego, zero czego kolwiek. Szesc samotnych wielkanocy szesc samotnych wieczorow bozego narodzenia sylwestrow itd...

Oczywiscie nie zamienil bym tych przezyc na nic innego, ale ciesze sie ze juz ich nie ma. Ciesze sie ze pisze to dzisiaj bedac w domu, ptrzac na moja mame jak oglada drzyzge... ze moge ja obserwowac sobie... a znalem tam wielu ludzi bo w koncu poznalem polakow emigrantow lat 80 - 81... oni niektorzy nie widizeli swoich matek nigdy nie byli w kraju... szalency zazwyczaj nieszczesliwi bez niczego... ale naprawde bez niczego...

zawsze sie balem ze wyladuje jak taki jeszcze jeden emigrant. A z innej strony Australia bedzie zawsze moim drugim domem. Bede tam czasami odwiedzal tak jak zolnierze jezdza na obchody westerplatte lub D day w normandii. Bede sobie ta date odswierzal kazdego roku by przypomniec sobie co mam i co mialem tam w tym kraju mlekiem i miodem plynacym :) co tam przezylem.

P.S

Walcze o tytul filmu... ZMIANA ktory ZMIANA juz nie jest... walcze o zupelnie inny tutul ale narazie cos mi sie nie udaje a szkoda.. bardzo szkoda... bo wiem ze mam racje

ZMIANA byl tytulem roboczym a to co tutaj mi proponuja odbiera mi cala energie ... ach te korporacje

poniedziałek, października 20, 2008

UCIECZKA Z WARSZAWY




W domu


kurcze cztery miesiace nie bylem we Wroclawiu... tak fajnie znowu zobaczyc moja rodzine... Ojciec kupil dzis spontanicznie tor wyscigowy i mielismy super frajde. Totalne wyscigi na dobrym poziomi na osemce bum... i znowu wypadl samochod z toru...

odpoczywam i czekam na rozkazy z gory...

niedziela, października 19, 2008

O RAJMUNDZIE OSTATNIM KASTRACIE

Kastrat (łac. castratus) – mężczyzna z chirurgicznie usuniętymi narządami płciowymi. Praktyka stosowana między XVI a XVIII wiekiem. Mówi się o kastratach z małą pieczęcią, gdy usunięto tylko jądra oraz o kastratach z wielką pieczęcią, gdy usunięto cały organ wraz z członkiem (inne nazwy: trzebieniec, eunuch, rzezaniec).


Mial na imie Rajmund i nie lubil swojego imienia.
Nie lubil swojej matki za to ze mu je dala i swojego ojca za to, ze nie zprzeciwil sie matce (choc jak mogl skoro nawet nie wiedzial ze Rajmund wogole istnial) To bylo bardzo ukartowana ciaza.
Matka Rajmunda wykozystala alkoholowe uniesienie swojego partnera i upijajac go do nieprzytomnosci zrobila TO bez jego wiedzy, bo byl on czlowiekiem przystojnym i nigdy w innych okolicznosciach by to sie nie zdazylo
i wierzcie mi... nie wydazylo by sie.
ale to nie o rodzicach ta historia a o Rajmundzie i jego publicznej kastracji.
nawet nie wiem od czego to zaczac byscie zrozumieli dlaczego tak sie stalo. Historia ma happy end choc moze nic na to narazie nie wskazuje...
Zaczne od tego ze Rajmund odziedziczyl wszystkie geny po Ojcu a jak by nieliczyc Ojcec rajmunda byl ruchaczem. Lubil bardzo kobiety, ale zawsze sie zabezpieczal bo nie chcial byc niechcianym ojcem. Rajmund wrecz przeciwnie. Lubil i niezabezpieczal sie. Mial tyle kobiet ile bylo dni z miesiacu i wymiennie z dnia na dzien przeskakiwal z kwiatka na kwiatek. Byl spryciarzem bo nie wierzac w zabezpieczenia tak dokladnie przeprowadzil wywiad ze swoimi kochankami ze doweidzial sie dokladnie kiedy maja swoje dni nieplodne zaraz po koncu mensrtuacji, Tak wiec ustawil tak kalendaz dziewczyn, ze spokojnie mogl .. no wiecie co.
I udawalo mu sie to dosc dobrze do momentu pewnej nocy ktorej Rajmund nigdy nie zapomni. Okazuje sie ze pelnia ksiezyca przestawila kalemdarz biologiczny trzydziestu dziewczyn do tego stopnia ze kazdy dzien byl jak najbardziej plodny. Malo tego... okazalo sie ze strzaly Rajmunda byly na tyle trafne ze wszystkei z nich zaciazyly. Malo tego wszystkie kobiety urodzily blizniaki.
Mozecie sobie tylko wyobrazic jak bardzo byly dziewczyny zdenerwowane o swoj los i ich dzieci. Mozecie sobie wyobrazic jak bardzo byly rozczarowane Rajmundem i jak bardzo nei chcialy miec z nim nic wspolnego.
Sprawa wyladowala w sadzie o alimenty szescdziesieciu niczmu bogu winnym dziecia Rajmunda. A Rajmund mial dac co miesiac na kazde dziecko 300 zlotych co wychodzi 18 000 zlotych miesiecznie..
Moze opisze wam gdzie pracuje Rajmund by bardziej przyblizyc wam jego problemy finansowe. Otoz pracuje on w zabce sklepie spozywczym na kasie ... zreszta co ja wam bede wam wiecej mowil Rajmund byl w totalnej dupie.
Sad najwyzszy zebral sie w sprawei Rajmunda, bo nie wiedizeli jak mu pomoc. Bali sie go, poniewaz wciaz ruchal i od czasu procesu zaplodnil kolejne siedem kobiet, ktore tez zaciazyly i tez z blizniakami. Sad byl bezsilny. Rajmund tym bardziej.
24 letni Rajmund przecierz mial cale swoje zycie przed soba i liste szescdziesieciu imion jego dzieci ktore chcial by zapamietac.

dziwna sprawa. Nigdy nie mial ojca a teraz siedzi w areszcie i tysiace dziwnych mysli przechodzi mu rpzez glowe.

KASTRACJA.... sad postanowil wykastrowac Rajmunda by nie skrzywdzil rzadnej kobiety. By juz nigdy rzadne dziecko nie nosilo jego nazwiska.. aa zapomnialem wam napisac jak Rajumund ma na nazwisko... he he

RAJMUND OWSICKI

nie chcemi wiecej owsikow... mowi progkurator

Ten bezczelny czlowiek musi poniesc konsekfencje swoich wyborow. Musimy go wykastrowac. Sala przysieglych skladala sie z 12 gniewnych kobiet ktore jednoglosnie skazaly Rajmunda na kastracje z restrykcja o publiczne jej pokazanie w telewizji by juz nigdy nikt nie myslal nawet o czyms podobnym.

12 lutego w neidziele pierwszy raz w histori telewizji Taniec z Gwiazdami nie odbyl sie. Kazdy bowiem sledzil na kanale katalickim TVNu transmisje z publicznego kastrowania RAJMUNDA.... W sali kongresowej w Warszawie wszystkie meijsca byly juz zajete. Siedzialy tez tam wszystkie zaplodnione kobiety i ich dzieci. Scena wygladala tak widowiskowo jak by conajmniej pokazywali owe dzielo davida coperfilda jednak chodzilo to wszystko o Rajmunda i jego kastacje... telewizja zrobila to jeszcze bardziej widowiskowo. zprosila filhramonie warsowie po to by jeszcze podilistrowac cale wydazenie.

Sprzet do kastracji zostal przywieziony z Delii Indii gdzie takie egzekucje odbywaja sie codziennie. Maszyna wygladala jak podwojna gilotyna ktora ciela jadra przszyszlego kastrata i wzucala go do pojemnika z formalina by mozna bylo przeprowadzac odpowiednie badania dlaczego i jak to sie moglo stac.

Rajmund byl rpzestraszony kiedy go przyprowadzili na scene. Widzial odbijajace sie obiektywy kamer i bezwyrazowe twarzez wszystkich widzow.

jaja zostaly wlozone do maszyny i specialna maszyna odliczala minute do jej samowolnego odpalenia. 10

9


8


7


6


5


4


3


2


1













ciach













plum








i po bolu....



cisza na sali. i Rajmund kotrmu lza sama slynela po policzku.... i wtedy zdazyl sie cud

bo Rajmund zaczol spiewac AVE MARIA... ale tak pieknie... ze filharmonia Varsovia odrazu podlapala temat... spiewal tak czysto i tak idealnie ze kobeity ktore zaplodnil zemdlaly a dzieci zaczely plakac. Ludzie wstali i zaczeli bic brawo tak im sie podobalo.

Od tad rajmund stal sie slawa operowao i jego 18 000 alimentuw to byl pikus w porownaniu do tego co zarabial i wierzcie mi wciaz ruchal

ruchal i spiewal... i byl dobrym ojcem.... powazany przez ludzi wygral drugie miejsce w Tancu z gwiazdami 1 miejsce w jak oni spiewaja 5 miejsce w tancu na lodzie 3 miejsce w gwazdy w cyrku... 1 miejsce w mam talent i pierwsze miejsce w domu duzego brata...

i jaki z tego moral?


na to musicie odpowiedziec sobie sami.


:)

środa, października 15, 2008

DZIEN SZCZERYCH LUDZI

Ta jesien, oh ta jesien.

To chyba najlepszy czas w roku jak dla mnie. Wszystko idzie spac, Wszystko umiera swoim tempem. Tu mam takiego dziadka na podworku, jeden z tych energicznych. Skubaniec calymi dniami czysci ten skwer z lisci. Chodzi do okola skubaniec i czeka na spadajace liscie i tak codziennie.

A ja mam wakacje. I dobrze mi z tym. Budze sie by sie obudzic a nie robic filmy. Znowu moge przygladac sie ludzia. Jezdze tramwajami. Chodze na ta silownie, mysle o Bogu skubaniec. Dal o sobie znac, jak by chcial mi powiedziec pare rzeczy. I tu nei chodzi mi o Boga w kosciele... nie chodzi mi o Boga przynaleznego do rzadnej parti... lub religii mowie tu o silach wyzszych. Mowie o jebanym trojkacie.

Pomyslalem sobie o tym co by bylo gdyby pewnego dnia wszyscy byli by w koncu szczerzy. Wychodzisz z domu i pytasz sie tego dziadka ktory sprzata, jak tam dzien mija? Dobrze jak dla mnie ale ma pan obrzydliwa czapke. idzesz do restauracji i otwierasz menu a tam:

Przypalone poledwiczki z niedogotowanymi ziemniaczkiami bez soli i niedojrzalym pomidorem.
Trzy tygodniowe pierogi
Przeterminowana Cola
Schabowy z zyla po srodku ze stara salata i o dziwo swierza bazylia.

ooo swierza bazylia hm...

wtorek, października 14, 2008

DREWNIANY YAAACH




Dostalismy drewnianego Yacha od panstwa Yachow za niedoceniony teledysk tego festiwalu, Co bylo dla mnie niespodzianka, bo przez ostatnie lata Panstwo Yach, krytykowali moje proby teledyskowe jako bym chcial bardzo udowodnic z jestesmy zachodem a nie polska a tu prawda taka niespodzianka z ich strony. :)

poniedziałek, października 13, 2008

DLA TYCH KTORZY BOJA SIE LATAC

Pewnego razu Bog wymyslil zabawe w spadanie samolotow.
Nudzil sie juz i razem z Zeusem, innym bogiem, postanowili sie zabawic.
Gra polegala na tym, ze kazdy z pasarzerow samolotu nie mogl pomyslec o katastrofie,
kiedy to zrobil byl zapisany jako stracony. Kiedy caly samolot, wiec kazdy pasazer pomyslal o tym samym,
samolot spadal. I tak bawia sie juz od dobrych 50 lat histori lotnictwa i jest to dla nich gra jak najbardziej fear.
ale nie o tym jest ta historia a o Shanim, Pieknym angliku indyjskiego pochodzenia, ktory wlasnie wybieral sie na randeke
lotem LO 8878 i byl przekonany ze zarucha.
Okazalo sie ze dziewczyna ktora poznal na necie byla zapalona do tego stopnia,
ze na skypie dotykala sie online dajac do zrozumienia Shenimu, ze jak przyleci do Bulgari to zamoczy.
I tez tak zrobil. zabukowal bilet na lot numer LO 8878 nie wiedza o tym ze leci z najwiekrzymi pesymistami tego swiata.
Okazalo sie, ze wszyscy pasazerowie tego lotu mieli mysli samobujcze i on jedyny myslal pozytywnie.
ale od poczatku.
Kazdy lot to dwoch pilotow, dwie stuardesy i 100 pasazerow.
Kiedy wchodzi sie do samolotu w grze boga juz ponad 50 procent pasazerow mysli ze byc moze samolot sie rozpierdoli.
hm, wiec juz tylko 50 zostalo i zaloga by uratowac caly samolot przed zabawa Boga z Zeusem.
Jednak kiedy stiuardesy przedstawiaja program bezpiecznego lotu. zapinania pasow, przyczepiania mask w razie obnizenia natezenia powietrza. 50 procent tych pozostalych mysla o katastrofie wiec pozostaje tak naprawde 25 osob ktore mysla pozytywnie. W tym zaloga i nasz Shani ktory mysli tylko o jednym
Bede ruchal w Bulgari.
Samolot startuje i ma sie dobrze. Wszystko pod kontrola. Stiuardesy zapinaja zaslony bussnes class, rozpoczynaja procedure podawania posilkow. Niestety to wlasnie wtedy maja na tyle dola by pomyslec na pare sekund o katastrofie, myslac o swoim losie jako kelnerki z dupy, ktore podaja i sluza oblesnym klienta danej lini lotniczej.
Co panu podac sok czy moze kawe ( boze czasami naprawde wolala bym by ten caly samolot runol)
Wiec jeszcze mniej ludzi pozostalo by samolot wciaz nie mial katastrofy.
Napewno myslicie o pilotach.
Wspanialych profesjonalistach, ktorzy pracuja w zawodzie od lat i nie boja sie niczego.
Otoz, okazuje sie ze po osiagnieciu pelnej wysokosci lotu samolotu i przed wlaczeniem automatycznego pilota, piloci wlasnie wtedy mysla na chwile nastepujaco.
dziekuje Ci boze ze udalo mi sie dobrze wystartowac i nie rozpierdolilismy sie o nic o co mogli bysmy sie rozpierdolic. Wiec juz dawno w grze boga sa uznawani jako ci, ktorzy myslieli o katarstofie.
Dlatego po 15 minutach lotu zostalo 25 ludzi ktorzy jeszcze mysla pozytywnie.
NIestety.
Wiekrzosc tych osob leci pierwszy raz i 15 z tych osob mysli o katastrofie wlasnie po pol godzinie lotu, kiedy przychodza pierwsze turbulencje. Wtedy zszokowani podswiadomie mysla ze to byc moze katastrofa i mysla o smierci i niestety juz tylko 10 pasazerow pozostalo nietknietych przez ta jak ze obrzydliwa mysl.
Plus Shanie oczywiscie, ktory ma usmiech na twarzy, bo dzis bedzie ruchal.
Teraz tak naprawde rozchodzi sie o 10 osob, ktore maja na tyle pozytywne myslenie ze jeszcze nie zdazyli wyobrazic sobie katastrofy. Niestety pierwsza osoba z dziesieciu pomyslala o katastrofie, kiedy zobaczyla zdjecie w gazecie w ktorym reklamowali film ZAGLADA na ktorym widac samolot plonacy w powietrzu.
Osoba numer dziewiec zaczela drzemac i niestety przysnil jej sie sen o tym jak ginie w wypadku samolotowym.
Siodma osoba zaczela myslec o swojej przyszlosc w kraju do ktorego leci i przez chwile pomyslala ze bylo by dobrze jak by samolot sie rozpierdolil.
Szosta osoba zakochana durna kobieta pomyslala sobie w marzeniach
Ciekawe czy moj ukochany przyszedl by na moj pogrzeb gdybym zostala porwana lub byl by wypadek samolotowy z kotrego bym uciekla lub jako jedyna wydostala sie lub ojej jak by sie wogole rozwalil?
piata osoba z czwarta zaczeli dowcipnie rozwazac co by byllo gdyby samolot sie rozwalil.
w koncu trzecia i druga to poklucone malzenstwo ktore maja sie zaraz rozwiaesc. I po argumencie zyczyli sobie smierc w samolocie...

pozostal tylko Shani.. wesoly anglik indyjskiego pochodzenia ktory nie myslal o wypadku.
Nawet nie wiedzial w tes swjej naiwnej minie, ze zycie tych 104 osob jest zaleznych od jego mysli.
Bog i Zeus bardzo przygladali sie Shaniemu, kiedy tak bestrosko myslal o ruchaniu. Bo byli przygotowani by samolot w kazdej chwili runol na ziemie.

Tego czego Shanie nie wiedzial a ja wiem to fakt ze 5 minut przed odlatem zciagnol sobie E maila od Bulgarki ktora przeprasza za wszystko ale jej maz wrocil i nie moga sie spotkac na sex party. Shani jeszcze naiwniak nie otworzyl tego e maila ale wziol komputer z luku bagazowego. Chcial posluchac muzyki.
Oczywiscie intrygowalo go to ze ma jednego e maila nie otworzonego ale nie chcial zawracac sobie tym glowy. Obejrzal film pornograficzy ktory zciagnol wczesniej by nakrecic sie jeszcze bardziej
Po godzinnym locie czlonek Shaniego stanol w pozyci gotowej do prokreacji. Turbulencje pomogly tulko utrzymac ten stan i wszystko wygladalo by super, gdyby nie ten e mail ktorego w koncu otworzyl.
Przepraszam ale moj maz wrocil i nie mozemy sie spotkac.
Shani stracil usmiech... i jak myslicie czy pomyslal o katastofie?
Nie... popatrzyl sie na kobiete siedzaca zaraz obok niego, ktora miala mine dosc odmienna

Zatrzymajmy sie na chwile przy tej osobie. Miala na imie Irena i od poczatku myslala o katastrofie.
Malo tego, nie przestala o tym myslec. Myslaal o tym przez caly czas. Od startu po przez podawanei posilku otrzymaniu podwojnej wodki z lodem. Bala sie ze zginei wlasnie w tym locie.
Bo dlaczego by nie. Wszytsko jej sie udaje w zyciu i wraca z super wyprawy. dlaczego wlasnie teraz mial by sie nie rozpierdolic?

Ale shani zboczeniec i jego reakcja spowodowala to ze w prost spytall sie Ireny tym swoim indyjskim akcentem.. (sexownym zreszta)
Moze masz ochote zaliczyc podniebny klub tych ktoryz kochali sie w toalecie na 10 000 metrow?
Dla Ireny byl to szok ale zwazywszy na okolicznosci i to ze samolot powinein sie wypierdolic. zgodzila sie
Poszla z Shanim do kibla i kochala sie z nim do momentu kiedy nie osiagnela orgazmu by sheni powiedzial

O boze jakie to cudne lepsze niz katastrofa.













samolot w tej sekundzie spadl. Zginelo 98 pasazerow i zaloga... ale to Shani i Irena przezyli skubani. Okazalo sie ze kibel byl na tyle wytrzymaly ze ogien silnikow nie dotarl do nich i zyli dlugo i szczesliwie...

do czego zmierzam.. bo widze rozczarowanie na waszych twarzach bo czuje ze nie wierzycie mi ze Shani i Irena mogli przezyc. NIe ladnie bo to moja historia i jak pan mowi ze sie uratowali to znaczy ze tak tez sie stalo. Musicie bardziej wierzyc w cuda i to ze samoloty nie spadaja.


Jak bedziecie leciec gdzie kolwiek nie myslcie o katastrofach tak jak ja w ten dzien kiedy wracalem z bukaresztu bo byc moze wszystce w samolocie mysleli o tym samym a po co mamy byc narzedziem zabawy paru Bogow ?

ta historie wymyslilem w samolocie i bawilem sie niezle bo wszyscy wygladali tak jak by samolot mial zaraz runac na ziemie

:)


ktos jednak nie pomyslal i bardzo mu za to dziekuje

czwartek, października 09, 2008

KOSMOS

Dzis w nocy dowieidzalem sie ze nie lece
ze dzwieku nie robie w paryzu tylko w pradze
i mam czekac jutro na kolejny bilet, nawet nie wiem gdzie

Zmecozny jestem tym nie pewnym jutrem. Nie wiem co jutro bedzie
Nie wiem gdzie i po co?
Moja rodzina zabukowala bielty tutaj na 21 listopada
Kuzynka z mezem i dziecmi.
Co ja moge jej powiedziec
przepraszam ale moje zycie jest nieprzywidywalne?
lub ludzia ktorych chcialem spotkac w paryzu
NIiestety nie przyjezdzam.
chyba od dzisiaj przestane mowic o jutrze i planwac co kolwiek
Bo rozczaruje jeszcze wiecej osob
a najbardziej siebie
wychodze na jakiegos lunatyka
Ci aktorzy mi tak zaufali po przestawiali wszystko bo obiecywalem im film za tydzien
Ta odpowiedizalnosc niby zbiorowa na koncu siedzi na mnie
i to nie fajne.
Wiec nie pytajcie sie co jutro robie
bo naprawde nie wiem


:(

środa, października 08, 2008

PODROZE PANA KLEKSA

Reklama juz wie o przelozonym filmie bo rozdzwonily sie telefony.
Ja wciaz w zalobie i obrzydliwym kacu (wczoraj odbyla sie stypa pozegnalna i nie obylo sie bez alkoholu)
Krew zgeszczona przechodzi cyrkulacje w moim ciele.
Ja chyba juz wole bol glowy niz czuc ta krew w rekach. Nienawidze kaca.
Moliko juz pisze nowy treatment ja jeszcze nie potrafie tam usiasc i zaczac wszystko od nowa.
ale zaraz zasiade bo jutro wielkie starcie z Szefem wszystkich Szefow
Jutro lece do Pragi o pieprzonej 6.20 czyli praktycznie popsuty caly dzien.
Malvina opowiedziala mi ze w Ghanie ludzie ida spac po zachodzie slonca a wstaja raniutko ze wschodem
tylko ze ja nie mieszkam w Ghanie nawet nie wiem gdzie mieszkam.
W poniedzialek mam byc w paryzu. Mixujemy dzwiek do ZMIANY
bede tam tydzien, odwiedze Romka :) pojde pod pomnik mickiewicza z wiencem, moze na grob szopena :)
jezeli bede mial czas co kolwiek tam zrobic przez ten czas.
Czuje jakas pustke. Moze to ten kac?
8 listopada stuknie mi 30 stka... powoli zaczynam ja czuc, Widze jak sie zbliza i mowi mi
chciales masz, tylko co...
oooooo
pora juz skonczyc to...

i zaczac nowe

totalnie nowe

totalnie nowe zycie

wtorek, października 07, 2008

STATEK TONIE



Wczoraj zatrzymali film.... 5 dni przed zdjeciami, Kiedy wszyscy aktorzy juz wiedzieli o przyjezdzie nie mowiac o wszystkich pionach produkcji gotowych do walki...

SCENARIUSZ - Szef wszystkich Szefow przeczytal scenariusz i nie dopuszcza filmu do produkcji. Rumunsko Polskie watki sa dla niego nie wiarygodne Film przelozony na wiosne przyszlego roku.

Zaloba

Smutek

Ewakulacja.

Dzis rozwizuje sie office (nie moge poweidziec ile wydali kasy ale powiem tak, duzo)

A co ze mna... ?


Wielki dol.... wielka depresja, wrecz szok ze niekt tego nie przewidzial. Pierwszy raz w historii media pro zatryzmali film 5 dni przed rozpoczeciem zdjec.

Staralem sie byc z ludzmi nie chcialem byc sam wczoraj. Mysle ze dzis dopiero dochodzi do wielu co sie stalo. Ze nasze dwa miesiac zycia poszly na marne... ze nasza walka skonczyla sie ... a jeszcze w sobote

kiedy skakalismy jak szalen na filmie i bylismy podnieceni po lokacjach ktore stowrzyl Robert i uwielbialismy je...

Najsmiesznieszy byl MOLIKO pisarz ktory dowiedzial sie tego dnia ze zostanei OJCEM i podwojnei nei mogl sie pozbierac.. byl zabawny.

Co teraz? Jade jutro do PRAGI do szefa wszystkich szefow na romowy o scenariuszu. SZUKAMY jeszcze dwoch glownych aktorow i to tez bylo powodem przesuniecia.... tylko na wiosne robimy con fuoco dlatego jesli mamy robic ten film to tylko w tym roku... Grudzen? Styczen?

i tak sie to wszystko ma

piątek, października 03, 2008

DZIEN 2 pazdziernik

Dlugi dzien

obudizlem sie jak do szkoly o 7.30 tylko sniadania nie bylo w kuchni.

Czasami mysle ze nawet za dlugi.
dziewiec godzin spotkania przeprodukcyjnego
Mase ludzi i pytan.
Pomiedzy tym wszystkim telefony w sprawie aktorow z polski.
Pomiedzy tym wszystkim w drugim pokou narada z porducentami
Specjalnie przyjechali. Wtedy wiadomo ze jest cos waznego do ustalenia
I to prawda bylo pare nowych szokujacyh dla mnei newsow.
Ide potem do domu z wyzutami sumienia.
ze moze nie zachowywalem sie jak powinienem.
ze prawdopodobnie wygladalem na dupka
potem dopiero przychodzi riposta na te mysli w stylu
czekaj, przecierz dzis przez 9 godzin omawialiscie caly film.
dostawales piec do dziesieciu pytan na minute przez 9 godzin
Plus te problemy z polskimi aktorami.
Spokojnie zrobiles dobrze
NIe mysl o tym zrelaksj sie
zobacz gwiezdne wojny
nie,
nie nie
zadnych filmow.
Po prostu sie poloz.
Zagraj w gierke moze uda ci sie przejsc w koncu ta pieprzona misje.
Silownia
30 minut na speedzie 10 powiekrzanym do 12.5
560 kalori spalonych.
koszulka praktycznie mokra.
90 brzuszkow po 3 razy 30 w serii
hankle 8 kilogramowe. 20 na kazda reke razy 3 w serii
sztanga. 30 kilogramow po 15 razy w 3 setach , chodz dzis nie dalem rady
20 razy na bok (zdezaki) za dwoch stron razy dwa
kubek zimnej wody
Basen, 5 spokojnych basenow zabka. Przyznaje ze uwielbiam plywac w wodzie ostatnio. Az dziw bierze ze w cieczy mozna sie tak odnalesc. Bardoz przyjemne. Szczegolnie po silowni.
Sauna po 5 minut.. nie moge ostatnio dluzej
i wychodze z wojtkiem i idzemy do roberta
chcielismy zrobic mu neispodzianke bo tak sam meiszka nie spodzewal by sie.
Zacinamy sie w widzie razem z nim.
W sumie ona sie zerwala. polecielismy stuknelo. bardzo dziwna sprawa.
Kazdy z nas mial rpzeswiadczenie ze gdybysmy byli wyzej.
Mogli bysmy nei zyc i w taki sposob,
Siedzielismy tam ponad godzine az ktos nas uratowal
U robcia widzialem making off z PANIK ROOM davida finchera
super informacje i narpawde fincher to perfekcjionista
pre produkcji mieli 4 miesiace
zdjecie 145 dni
dwie kamery caly czas na planie...
145... my mamy 31 niezle
cala chata wybudowana w studio. kazda sciana przesowa sie.
choc i tak mnustwo problemow

i jestem w domu jutro lokacja o 9 i kolejny dzien






środa, października 01, 2008