czwartek, października 09, 2008

KOSMOS

Dzis w nocy dowieidzalem sie ze nie lece
ze dzwieku nie robie w paryzu tylko w pradze
i mam czekac jutro na kolejny bilet, nawet nie wiem gdzie

Zmecozny jestem tym nie pewnym jutrem. Nie wiem co jutro bedzie
Nie wiem gdzie i po co?
Moja rodzina zabukowala bielty tutaj na 21 listopada
Kuzynka z mezem i dziecmi.
Co ja moge jej powiedziec
przepraszam ale moje zycie jest nieprzywidywalne?
lub ludzia ktorych chcialem spotkac w paryzu
NIiestety nie przyjezdzam.
chyba od dzisiaj przestane mowic o jutrze i planwac co kolwiek
Bo rozczaruje jeszcze wiecej osob
a najbardziej siebie
wychodze na jakiegos lunatyka
Ci aktorzy mi tak zaufali po przestawiali wszystko bo obiecywalem im film za tydzien
Ta odpowiedizalnosc niby zbiorowa na koncu siedzi na mnie
i to nie fajne.
Wiec nie pytajcie sie co jutro robie
bo naprawde nie wiem


:(

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Nie przewidywać,
nie planować,
nie zakładać.
Wtedy każde pozytywne wydarzenie,
staje się miłą niespodzianką.
...
no i nie masz stresów z niezapłaconym kredytem
;)

michael shannon pisze...

kuzynce wyslij linka do bloga, niech poczyta to zrozumie, aktorami bym sie nie przejmowal, beda mieli pretekst zeby sie najebac i o czym gadac, chwile pozniej ponownie ready for your next movie. pierdol wszystko i wez szybki urlop, swiat sie bez ciebie nie zawali. morda