Zadowoleni nie wiedzac o nadchodzacym niebezpieczenstwie spokojnie pedzilismy z wiatrem do czasu kiedy wiatr ucichl a na choryzoncie pojawil sie statek nieprzyjaciela....
Woda podmywala naszym zaloganta co poniekture czesci podsycajac do erotycznych rozmow i gawend zeglarskich
Trzeba bylo zaatakowac. Nieprzyjaciel byl na tyle szybki i niebezpieczny ze wyslalismy naszego niewidocznego szpiega ktory podplynol do statku i podszedl do ABORDARZU
Tu nasz Szpieg w trakcie Abordarzu...
Komentarze