piątek, października 27, 2006



To byl czas naprawde przepieknej pogody. jasiu w calej swojej okazalosci. Ja oczywiscie zalapalem dola... i wszyscy mnie wkurwiali... wiec chodzilem za nimi 30 metrow, az pomyslalem ze nei warto sie dolowac.. i powrocilem do grupy



Chodzilismy wzdluz lak i pol... czasami ktos wdepnol w gowno czasami nie.. A marta szukala takich dziwnych grzybow ktorych nei mogla z nalesc...



Ani zywej duszy.... tylko my i ten krajobraz... naprawde mozna sie wyresetowac na maxa



No i podszedlem do Wojtka i pytam sie .. jak to jest ze ty nie masz dola... ze tak wszystko zlewasz... a bo mam to w dupie... no i poszedl sobie zostawiajac mnie z tymi neurotycznymi myslami i .... pytaniem... dlaczego ja nie moge miec tego w ... dupie a moze mam tylko tego nie widze... aaaaa tam

1 komentarz:

zielak pisze...

piękne miejsce!!