poniedziałek, października 23, 2006



Marta totalnie wkrecila sie na planie w makingfilmowanie. Twierdzi, ze z cala pewnoscia lepiej jej to wychodzi w dzien niz w nocy... Bardzo jestem ciekawy tego making offu, szczegolnei tej mojej golej dupy ktora jak juz zapowiada nie ominie... hm... piepszone spodnie.



tutaj przy pieknym swietle zarowy... na poczatku drogi Ania Dereszowska jeszcze w pelnej formie...



A tu Konio zrobil nam niespodzianke... odwiedzil naz rownierz Robert Dabrowski, Marta scenografka... i zaba... hm... piepszone spodnie

Brak komentarzy: