sobota, października 21, 2006



I tak to sie dzialo. Chaos... duzo ludzi malo czasu... bardzo malo czasu i moj jak ze dziwny pomysl... jak najdluzsze ujecia.. W sumie ten teledysk bedzie sie skladal z 4 czesci... i mam tam pare przebitek jeszcze w zanadzu.. Ciecia... i to mnie bardzo interesuje... beda z dupy.... po prostu bedzie sie cos urywalo i zaczynalo na nowo... to mnie akurat bardzo wrecz podnieca.. bo w tym bezsensownym swiecie wszystko moze miec jakis sens... hi hi



Tu prosze moi drodzy Karina Super Dziewczyna... bez niej nie bylo by tego planu... starala sie zapiac wszystko na ostatni guzik a to ze po drodze czasami pare guzikow ucieklo... no cos.. zawsze jakies guziki uciekaja. Ja jestem bardzo ... zadowolony i pod wielkim wrazeniem tej postaci.. dokladnie jak by miala trzy rece... i jeszcze wiecej :)



Kobi Kobi Kobi .... marudzil, gwiazdorzyl, ale na slowo akcja zeminil sie totalnie w dziwnego pana i chyba juz takim byl az do konca .... Pomagal w niektorych aspektach rezyserskich, bo tyle tego bylo, ze trudno mi bylo wszystko ogarnac. Dziekuje Kobi jeszcze raz za super wspolprace... jestem Ci ja Dluznikiem pani Kobi :)



Mielismy piekna Taksowke zrobiona przez Marte, niebyewale kreatywna scenografke... bardzo duzo uroku wniosly te wszystkie scenograficzne elementy do teledysku.. a ktos nawet myslal.. i nie powiem kto... ze to mysmy pomalowali te sciany dla potrzeb teledysku.. hi hi

Brak komentarzy: