A to juz ostatnia noc w Baron Bay... Rayan... gosc ktory rozsmieszal mnie przez caly pobyt. Ci anglicy .. naprawde jak natrafisz na ciekawa postac.. no po prostu smiejsz sie przez caly czas... dobry chlopak... Z jedna misja... to mnie najbardziej smieszylo... Jego misja jest zdobywanie jak najwiekrzej ilosic kobiet.. Czyta ksiazki na ten temat chodzi na wyklady... roznych psychologow... sluachasz tago jeszcze jak on o tym mowi... np.. Jesli dziewczyna zrobi taki znak glowa to znaczy to.. jesli zrobi taki to znaczy tamto... reakcje na zapach jakie zapachy... reakcja na oczy na usmiech... no mowie wam... tysiace informacji.... nie mowiac o tych sexualnych ... jak i kiedy... co to znaczy podneicic kobeite... Rayan wszystko to wie... teraz tylko praktyka:)
I tu zaczyna sie... Wycieczka do NIMBIN.... i tu dluzsza relacja... Wiec, hm... Prawdziwi Hipisi ze stanow i australii.. znalezli sobie miejsce do zycia... pomeidzy roslinnoscia i przyroda... Prawdziwi hipisi ktorzy jaraja trawe i sprzedaja ja.. Jest to nielegalney amsterdam dla wszystkich podrozujacych.. Marychuannna, grzyby, inne narkotyki... naturalne jak oni je nazywaja, ciasteczka... i inne smakolyki... Ten film to ulica w NIMBIN.... Babcia ktora byc moze ma tylko 60 lat... moze mniej a moze wiecej tanczy na ulicy i mowi tylko trzy slowa... Marychulana, Grzyby lub cookis.... hm... Nie przecze... to byla bardzo ciekawa wycieczka... wciaz trwa... :)
Potem pojechalismy do posiadlosci tego amerykanskiego Hippisa... mowie wam gosc mial taki sam akcent jak steven spielberg.... lub dustin hoffman po tych ciasteczkach i grzybach zlapalem faze ze to brat spielberga... i porosilem jarroda bysmy tam zostali jeszcze z pare godzin.. moglem goscia sluchac i sluchac .. zaciagal tak jak spielberg chodz mowil o przyroddzie i samych naprawde dziwnych rzeczach nei z mojego swiata...
POwiem wam tak ... o tych hipisach.. spedzilem z nimi caly dzien.... Mowia o pokoju co pare minut... ale rpzed wszystkim mowia o walce... czyli moim zdaniem o wojnie.. Wciaz walcza..
Walczymy z policja... bo nie pozwalaja nam palic
Walczymy z rzadem by nie bylo u nas mc donaldow i kfc
Walczymy z bogatymi by nuie mieli domkow na plazy
Walczyymy i tak bez konca.... i sluchasz ich przez caly dzien i myslisz sobie
Jak to chyba naprawde jestem pokojowo nastawiony do zycia i spokojny jak ... nie wiem jak kto...
Komentarze