piątek, grudnia 01, 2006



No i Jestem po drogiej stronie... 10 godzin do przodu 2 lata do tylu... 1000 lat w przyszlosc... tak sie wlasnie czuje... po prostu jestem.. i pisze po Australijsku czyli do gory nogami... wszystko bedzie na opak i w dziwnej kolejnosci... Pozdrawiam Wszystkich ktorzy sa na tej stronie.... i usmiecham sie do was o tak :)

4 komentarze:

kasia pisze...

PODOBA MI SIĘ TWOJA RELACJA Z PODROZY. CIESZE SIE ZE NIE UBARWILES TEGO ZBYT WIELOMA PRZEKLENSTWAMI.LUBIE CIE CZYTAC ALE JAK PRZEKLINASZ WYDAJE MI SIE ZE JESTES PROSTACKO PLEBEJSKI,A TAKICH MAM POD DOSTATKIEM W BRAMIE.POZDRAWIAM BAW SIE DOBRZE

kasia pisze...

PODOBA MI SIĘ TWOJA RELACJA Z PODROZY. CIESZE SIE ZE NIE UBARWILES TEGO ZBYT WIELOMA PRZEKLENSTWAMI.LUBIE CIE CZYTAC ALE JAK PRZEKLINASZ WYDAJE MI SIE ZE JESTES PROSTACKO PLEBEJSKI,A TAKICH MAM POD DOSTATKIEM W BRAMIE.POZDRAWIAM BAW SIE DOBRZE

aksinowicz pisze...

prostacko plebejski.... hm

Kasia_M_O pisze...

Cenię Cię za to, że jesteś sobą :)