piątek, grudnia 01, 2006



No i wyladowalismy na terminalu... Ja Jarrod i smrod podrozy z pociagu... Szybka zmiana skarpetek przed 24 godzinna przejaszczka samolotem no i do dziela



A oto i Jarrod... zadowolony :) chyba nawet zakochany w tej swojej Alisone dla ktorej kupil perfumy za 60 Euro... ci... jak by co to kupilem to w paryzu.. powiedzial... Spoko nic jej nei powiem...:)




Przy startowaniu zawsze sie lapie za jaja bo... co jak co... ale this is my rifle this is my gun this for fightin and for fun... moglbym stracic glowe ale jaja... to tak jak pies... bez jaj... a co ja tam bede opowiadal...



Kurwa ale puszka ten samolot... Klasa ekonomiczna to total. Masz x koma y miejsca na prywatnosc. Na swobodne poruszanie sie... na swobodne wiercenie, na swobodnego przytlumionego baka w dobrze wywazony fotel, na podrapanie sie w jaja w glowe, Czujesz jak pot otacza cie dookola a wiesz ze jak zdejmiesz bluze to zachorujesz. Bo tak sie dzieje w tych lotach... probowalem to zdejmujesz niezyjesz... bo chorujesz kolejny tydzien



Robiac te zdjecie pomyslalem sobie ze jednak powinni mnie uzyc do reklamy tego lotu.. Zadowolony piekny chlopiec. Wschodnzio europejski mezczyzna z misja podrozy wlasnie ta trasa ... piekna by byla reklama piekna...

1 komentarz:

pawel pisze...

Pozdrowienia od Kusego.Kolegi z podworka.