sobota, grudnia 23, 2006



Spotkalem Amerykanina w takiej samej koszulce... juz kumpel... dziwni ci amerykanie... dziwni....



Cheecky Monkeys... Mordownia... w ktorej bylem tylko raz... Mnustwo dziewczyn mnustwo mezczyzn... muzyka w rytmie LUB LUB LUB... bez innych akcentow... i mozna tanczyc na stolach.. ale mi frajda... smrod bo smrody, klapeczki klap klap klap.. i wszystkei gotowe na tego jedynego chlopca ktory podejdzie usmiechnei sie zlapie je od tylu najlepiej od tylu.. za posladki... i ruch ruch ruch... dance dance dance... sorry ale nei dla mnei taki romantyzm... nie moglem sie wydostac z tamtad z 20 minut.. a wierzcie mi chcialem bardoz do wyjscia... tyle ludzi...



Anglia



Dance dance dance lub lub lub .... bum buym bum... ale gowno... masy ludzi... tak wlasnie sie bawia.... nie wierze... a widze



Szkocja razy 2... przyjazne... wrecz za bardzo...

Brak komentarzy: