środa, grudnia 27, 2006



Choinka numer jeden. POnad 50 prezentow podzielonychych na trzy osoby rodziny dziewczyny Jarroda... Bo tam bylem na wigilii... rozpieszcozny 24 latek... dwie corki.. rozwiedziaona pani domu 42 letnia mama dziewczyny jarroda... ktora pierwsze dziecko poczela w wielku 17 lat... i wciaz o tym mowi... na glos... no i Ojciec ktory zostawil jej mega dom... i placi mega alimenty ma super biznes... i dom ogolnei na wypasie... ale tez tandecie... ale

MERRRY X MESSS byl for me... bylem wyluzowany przez caly czas... mialem wszystko gdzies z tylu... tez przyznaje freekowalem po wycieczce z NIMBIN... i bede jeszcze dlugo...



Zawsze to samo.. .pokazuja tu co swieta ten film z cherry chasem... w krzywym zwierciadle cos tam o swietach...



W polsce sie juz nei robi takich wystaw zdjeci prawda... tutaj to norma... Zdjecia w ramkach to podstawa jak byles maly jak dostajesz dyplom w szkole i wiele innych



Wigilia a tu mama dziewczyny jarroda przypomniala sobei ze kiedys w wigilie... jej corka... dokladnie dziewczyna Jarroda popsula jej ulubiona lalke ktora dostala od ojca jak miala 5 lat... rok przedj jego smierciall generalnei wielka tragedia i mowila o niej przez godzine... poprosilem by mi ja pokazala... szukala jej na pawlaczach przez kolejna godzine i... i w koncu przyniosla mi ja... i wtedy poszedlem na borata i powiedzialem....



Skoro juz tu jest z nami i pamietasz o tym tadk dlugo zapomnijmy o calej sprawie w koncu sa swieta... SPALMY JA...:)
Oj nie byla zadowolona i nie zrozumiala dowcipu.. ale wierzcie mi dzieci byly zachwyconye pomyslem...

Brak komentarzy: