poniedziałek, listopada 13, 2006

Wypalony po tygodniowych rocznicach obchodzonych urodzin... poszedlem z Jarrodem do kina. Mialo byc to spokojne ukojenie po tym calym alkoholu i zwiazanymi z racji tego emocjami. Oczywiscie nic nie wiedzialem o filmie i prosilem Jarroda by nic mi nie mowil... Wiedzialem tylko ze jest on o pedofilu i 14 letniej dziewczynce... PULAPKA... tak to nazwali. hm... no to idziemy.... Kurwa jak ja nie lubie tych ludzi chodzacych do kina z dziewczynami... pierdola takie glupoty a na dodatek siedza przede mna i zawsze widze ich glowy. Szczegolnie wysokiego faceta, przed czym i tym razem nie zdolalem sie uchronic... to przesiadlem sie rzad przed nimi bym ich nei widzial ... ale slyszalem.. Nawet nie zdajecie sobei sprawy co facet potrafi naopowiadac dziewczynie w kinie by podtrzymac konwersacje... Kompromitacja... Przyszla babka i powiedziala ze siedzimy na ich miejscu... wiec przekierowalem ich do gory.. poprosilem czy nie moga sie zamienic bo mam zle ustawienia w okularach.. no nie uwierzyla w to ale udalo sie... a sam film....

Jest to film o 14 letniej dziewczynce ktora msci sie na pedofilu kastrujac go przez 20 minut.... malym nozykiem... oczywiscie zaczolem sie w pewnym momencie smiac... bo... to dobre... w koncu ten debil z gory ucichl.. randkowicz jebany chcial zainponowac dziewczynie to teraz ma... kastracje i 14 letnia dziewczynke ktora zuca bahatera jajami po pokoju...

Po filmie wszyscy faceci w kiblu ... hm... jestem pewien o czym mysleli robiac po filmowe siku... mysleli... Wciaz je Mam... ufff :) nie polecam tego filmu... bo szczypia jaja.... :) mozg to niesamowite urzadzenie...

Brak komentarzy: