czwartek, listopada 02, 2006



Pogoda iscie listopadowa. Wychodzimy a tu jakis grad kulki lodowe napierdalaja nam na leb. W tym wszystkim czekamy na tramwaj, wiatr i deszcz prosto w oczy.. Wchodzimy do pojazdu tramwajowego.. Slonce wychodzi.. cisza spokoj.. spoko



Nie potrafie sie nadziwic tym ludzia... jestem tu z powrotem od dwoch lat i ci wszyscy starsi ludzie... niesamowici sa... patrza siena Ciebie jak bys im zrobil krzywde jaks, a przecierz ja mam do nich szacunek i podziw za to ze jada tym tramwajem..



Ciekawee o czym ona myslale. DObrze ze nei zobaczyla ze robei to zdjecie, bo bylo by gorzej...



A tu... hm powiem tak... nie chcial bym by tak wygladala kiedys... a nie wazne... kto

Brak komentarzy: