wtorek, listopada 07, 2006



Kolejna impreza kolejna najebka.... tym razem rozdanie zlotych dziobow i koncert De Mono... Powiem tak... nie kumam tych ludzi... nie kumam prowadzacych nie kumam tych dowcipow nei kumam majewskiego nie kumam materacow... o materacach powiem zaraz... nie kumam tych gwiazd jak beata kozidrak ktora marzy by jej corka za rok tez wygrala dzioba... nei kumam tej kongresowej nie kumam tych ludzi zaproszonych.. nei kumam polek kobiet polek matek nie kumam tego zespolu lzy tym bardziej tego pierwszego nie kumam pol pleybeku nie kumam wielu rzeczy... kumam na tomiast jedno... Bylem tam by wesprzec chlopakow z de mono ktorzy nastawili sie na mega koncert spieli sie troche... ale materacowcy im bardzo przeszkadzali... spezyniarze... he eheeee...

Materacowcy... to jakis glowny sponsor .. od materacow... gosc ktory sobei wymyslil nagrody i dal na to kase... gosc ktory zaprosil swoja cala materacowa ekipe by sie troche zfiksowala z wielkimi gwiazdami.... i generalnei rozdawali poduszki na do widzenia... swoja poduszke dalem bezdomnej na centralnym ... kiedy powiedziala O poduszka... teraz babcia ma poduszke... tego materacowca.. .mam nadzieje ze jej nei odbierze ... a to moja krotka relacja z imrpezy

Brak komentarzy: