środa, października 07, 2009



Duzo sie dzieje ostatnio w zwiazku z roznymi aferami. Kazdy ma taka w swoim zyciu. Jedni juz po inni przed. Jest Roman POlanski ktory siedzi gdzies zamkniety w czterech scianach. Kazdy kto czytal ROMAN autobiografie dobrze wie co wtedy przezywal i przezywa teraz. Oczywiscie ludzie gadaja i opiniuja. Maja prawo. Teraz afera hazardowa o ktorej wiem tylko tyle ze ludzie znowu maja o czym mowic, dyskutowac przy wodce lub imieninach. jednak chcialbym poruszyc tu afere LETERMANA

Jestem jego fanem od juz jakiegos czasu za forme w jakiej mowi o wszystkich swoich dowcipach lub komentarzach. Jest to tak amerykanskie i wykreowane, ze juz chyba bardziej nie mozna... Tym razem jeden producent chcial wymusic od Lettermana 2 miliony dolarow za milczenie w psrawie jego rzekomych zdrad z dziewczynami z programu. Oczywiscie pokrzywdzona byla by zona 62 letniego lettermana...

I teraz zbstrachujac od zdrad jakich dopuscil sie Letterman na swojej zonie. Jestem pelen podziwu z wdziekiem z jakim wyszedl z tego ogromna reka. POniewaz z BLACK MAILAMI czyli SZANTAZAMI trzeba walczyc. Jest to cos co moze czlowieka slabego trzymac w uscisku do konca zycia. Moj dyrektor SVA SYDNEY TED czesto mi mowil o sile Black Mailu... sam czegos takiego doswiadczyl i przestrzegal mnie za wszelka cene bym nigdy nie dal sie wrobic w cos takiego.

Nie bede tutaj opisywal ile razy ktos juz pronowal mnei zaszantazowac by mnie oczernic ale mysle i radze kazdemu z was ktory moze kiedys bedzie w takeij sytuacji o jak najszybszej rozwiazania tej psychicznej pulapki...

Dlatego ten Letterman w programie przepraszjaacy zone, co kolwiek sie z nia stanie i jego zwiazkiem... Ciesze sie ze pewien chujek nie bedzie mial dwuch milionow dollarow za to ze powiedzial cos o czym wiedziala nie jedna osoba...

i powiem wiecej temu producentowi szantazyscie... GOń SIę DziaDu :)

Brak komentarzy: