środa, stycznia 02, 2008

OCZEKIWANY FILM



Plakat juz jest... INDIANA JONES 4 najbardziej oczekiwany film tego roku. Wszyscy zadaja sobie jedno pytanie, czy jeszcze raz uda im sie przezyc to co przezywali w pierwszych trzech czesciach Indiany Jonsa. Pamietam jak czekalem na STAR WARS episod 1 i jak strasznie sie rozczarowalem... To chyba bylo moje najgorsze rozczarowanie w kinie... Czekalem na tego sukinsyna latami... zagladalem do netu wylapujac kazda nowosc chodz nawet nie potrafilem obslugiwac komputera. Pamietam jeszcze rozczarowanie filmem EYES WIDE SHOOT Kubricka... bylem wtedy gotowy na arcydzielo i dostalem niezly wpierdol w kinie. Przegladam sobie czasami filmografie tych wielkich ktorych cenie... Taki Ridley Scott... jego pierwsze trzy filmy POJEDYNEK, ALIEN i BLADE RUNNER to po prostu ponad strzaly. A debiutowal jako 40 latek... James Cammeron pomiedzy ABYSS i oczywiscie ALIENSEM TERMINATOREM.. mial pare ladnych wtop a potem TYTANIK, nie mowiac o SCOTCIE... ale skubani naprawde daja rade... probuja ryzykuja inwestuja i nie boja sie... Spielberg w wywiadzie powiedzial ze robi INDIANA JONES 4 nie dla siebie, ale dla fanow by mieli dobra zabawe a co bedzie z INDIANA JONES 4 zobaczymy i sobie kazdy oceni... ale przyznajcie

bylo by pieknie jak bysmy tego 22 goracego maja 2008 roku usiedli w fotelu... kupili zimna kole, zgaslo by swiatlo i przez 2 godizny po prostu zabawa i podniecenie... tym INDIANA JONESEM 4 ... oj bardzo bym chcial jeszcze raz to poczuc oj bardzo

A ja sie zgadzam z tymi ludzmi trzeba ryzykowac bo filmowiec nic nie wie.... ale czasami tworzy cos innego i ludzie to pamietaja wiekami posluchajcie JOHNA CASSAVETESA co mistrz ma do powiedzenia

Brak komentarzy: