poniedziałek, stycznia 28, 2008

No i poszli ze mna do lekarza, bo troche zaczeli freakowac co ze mna... Mi juz wtedy bylo wszystko jedno... Pan doktor zbadal mnie wysluchal ze wszystkich stron i powiedzial, ze wszystko mam zdrowe. Nie ma infekcji na gardle nie ma nic w plucach... a ta goraczka i oslabienie to z myslenia. Ponoc myslalem za duzo przez te dwa tygodnie... Pytali sie mnie co robie... Powiedzialem ze... Ogladam filmy, studiuje je... potem ide do Tibiego tlumacze mu sekfencje, wracam i przepisuje nowy film Con fuoco... sprawdzam Tibiego daje mu wskazowki jak moglo by byc lepiej w scenie ktora wlasnie pociol ... Znowu ogladam film... (no bo co kurwa mam robic.. ) A wieczorem pisze nowy autorski scenariusz....

Treatment recepty na zdrowie jest taki... Zadnych ogladania filmow... zadnych con fuoco... zadnych autorskich scenariuszy i nie myslec o tym .... Lezec i pic duzo goracej cherbaty... i brac te leki na goraczke. Mozecie sobie wyobrazic ile przespalem dzis dnia i ile nie przespie dzis nocy... i mam nie ogladac filmow a jeszcze wczoraj kupilem sobie dwa nowe tudno dostepne... filmiki... :(

Scena w supermarkecie... juz istnieje.... tak samo poczatek filmu... i jak tu o tym nie myslec..... ?


Postaram sie ...

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

No naprawdę przykre to, jak się człowiek nastawi i nie może obejrzeć filmu... A tym bardziej trudnodostępnego, ehh...ale podejrzewam, że i tak je obejrzysz ;) sama też bym się nie powstrzymała! ale nie o tym.., dziś znajomy wspomniał coś o klockach LEGO, i pierwsze co mi przyszło do głowy to oczywiscie Ty :) więc podobno dziś są 5o urodziny tych maleńkich cacek, wiesz coś o tym? jakoś tak cicho na ten temat...? no chyba, że coś przeoczyłam. Trzymaj się tam, zdrowiej i działaj :) Pozdrowienia z Krakowa!

aksinowicz pisze...

nie wiedzialem ale zdziwiony bylem ze google byly w klockach lego milo :)

martix pisze...

pamietasz jak byly ze 2 dni wolnego pod rzad podczas planu i wtedy wojtek totalnie sie rozlozyl a jedynym objawem byla goraczka
lezal 2 dni w takim półśnie kompletnie spocony..
a jak trzeba bylo wracac do pracy to zdrowial
wiec juz nie wiem co ci poradzic..czy cisniecie do konca czy odpoczynek..po takim zapier.. chwila relaxu i sie rozkladasz

na pewno po wszystkim przydalyby ci sie wakacje ale takie dluuuuuzsze

poZDROWIENIA