NOWE SPIRALNE HORYZONTY
Powróciłem z podróży do Wrocławia i mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że jesteśmy w ostatniej fazie końcowej postprodukcji filmu W SPIRALI.
No i jak było we Wrocławiu? Jak w domu. Czy widziałem jakiś film? Nie. Czy chciałem oglądać jakiś film? tak, Dlaczego nie oglądałem? Bo oglądałem u mamy GRĘ O TRON i to wszystkie sezony w pięć dni. Dlaczego oglądałem to u mamy a nie w domu? Bo u Mamy jest jak u mamy. Nie trzeba wychodzić z psem, nie trzeba chodzić na zakupy, nie trzeba robić sobie śniadania i obiadu. I najważniejsze. Mama ma HBO GO, którego ja nie mam a ja lubię oglądać seriale i filmy legalnie. Więc sorry Horyzonty ale GRAŁEM o TRON przez pierwsze pięć dni festiwalu.
No ale przede wszystkim, przyjechaliśmy tam z filmem W SPIRALI na POLISH DAYS i to była najważniejsza misja tego wyjazdu, by promować nasz film. Co to jest polish days? Są to dni w których polscy producenci i reżyserzy promują filmy , które są w pracach scenariuszowych, tak zwany pitching, lub w fazie post produkcyjnej, tak zwany work in progress. Pitchuje się 10 minut, mówiąc po angielsku o swoim projekcie przed 150-cioma osobami z branży z różnych krajów. W Worki in Progress masz 15 minut wspierane fragmentami twojego filmu i tak też się stało i u nas. Film wspierał mnie, ja wspierałem film. Zrobiłem mały standing comedy show, co może zniechęciło niektórych potencjalnych zainteresowanych a zachęciło innych (jak to w życiu bywa) ale miałem okazję zobaczyć inne produkcje, które mnie bardzo pozytywnie zaskoczyły.
Wszystkie Nieprzespane Noce Michała Marczaka to pierwszy film, który mnie zainteresował. Czuje i wierzę, że będzie sztosem filmowym dla tych, którzy lubią prawdę i nową energie. Świetnie się to oglądało i myślę, że wejdzie ten film do klasyki Polskiego Kina. Oczywiście trzeba brać pod uwagę to, że widziałem pewien fragment filmu bo to work in progress i nie koniecznie cały film będzie mi się podobał ale właśnie o to chodzi w POLISH DAYS. Ważny jest ten efekt oczarowania i oni z pewnością to zrobili z moim nastawieniem w ich dzieło.
Ostatnia rodzina w reżyserii Jana P. Matuszyńskiego, będzie, lub może być bardzo interesującym filmem. Z pewnością pójdę do niego do kina. Nic więcej nie zdradzam, bo nie chcę zapeszać chłopakowi ale jest to o rodzinie Beksińskich z którą bardzo się zacząłem utożsamiać po tym pitchingu. Dzikie róże - Anny Jadowskiej, wyglądają na bardzo dojrzały i intrygujący film dobrej polskiej szkoły filmowej. Miałem okazję też zapoznać producentów tego filmu Romana i Izabele i muszę przyznać, że bardzo dobrze się z nimi rozmawiało i oglądało ich dzieło.
Jednak projekt który najbardziej mnie zaskoczył i to pozytywnie to film, Kiedy Wrócisz - Anny Zameckiej. To dokument, który się ogląda jak świetny film. Chłopak autystyczny przystępuje do komunii świętej. Ten kontrast katolicyzmu i wolności tego chłopca jak i postawą głównej bohaterki jego siostry, skradł mi serce w pierwszych minutach oglądania tych klipów i tylko zastanawiałem się. Jak ona to zrobiła? Jak napisała dialogi? Skąd wytrzasnęła ten pomysł i aktorów.. o boże to dokument :) Miałem też szybkie spotkanie z ABLEM FERRARĄ ale nie będę tu go cytować, bo należy on do kategorii typu żenada roku, Czyli Konrad Aksinowicz podchodzi do znanych ludzi, zaczepia ich i nie wie co dalej im powiedzieć, tym bardziej oni mi.
Wczoraj nakręciliśmy ostatnie ujęcie do filmu W SPIRALI.A mianowicie zbliżenie mojego oka. Kasia Warnke wyjechała na urodziny za miasto, więc mi przypadła t przyjemność wytrzeszczania swojej gałki przez trzy godziny by mieć z tego dziesięć sekund. Patrzę się na was moim wielkim okiem z ekranu w kinie, kto wie może to jakieś takie podprogowe przesłanie, jakbym był małym bożkiem narkotykowym. he he he. Przepraszam, gorąco już dochodzi do mojego rozrzedzonego przez temperaturę, mózgu.
Wojtek Mazolewski dodał dziś utwory do naszego filmu, które siedzą jak w dechę. Mamy też trzy zajebiste piosenki zespołu Dead Snow Monsters, których będę promował ile się da i Atanas Valkov kreuje dla nas główną ścieżkę i tak to się ma na dzisiaj. Mamy trailer, robi się plakat a ja zajmę się jakąś szybką stroną internetową, bo ja nie potrafię nic nie robić. Tak już mam.
Komentarze