środa, sierpnia 27, 2008

WAITING FOR THE SCRIPTS



Wszystko powoli rusza do przodu, ale jak to obserwue, widze wielkie kola maszyby parowe,j ktora ospale szarpnela wagony i zaraz bedzie popierdalac i juz nikt jej nie zatrzyma do momentu przystanku KONIEC ZDJEC.

Dwoch scenarzystow pracuje nad druga polowa filmu a ja z chlopakami przygotowuje pierwsza czesc do produkcji. Wojtek i Robert wyjezdzaja na wycieczki lokacji byli juz w paru wiezieniach (ponoc nie zapomniane przezycia) paru wearhausach, domach, bankach. Ja wtedy przebudzam sie po nockach, bo w nocy pisze. Ogladam zdjecia i obiektywnie mowie co dziala co nie.

kiedy jezdzisz na lokacje i jezdzisz z jednego miejsca do drugiego, sam sie gubisz w pewnym momencie. Juz energia zchodzi i traci sie obiektywnos,c moja czysta energia przy ogladaniu zdjec daje dobre efekty. A tym samym pcha maszyne do przodu.

A w nocy pisze i bedzie jeszcze wiecej pisania. Jutro daje VIOLETE do tlumaczenia na angielski. Kiedy przyjedzie ZAK a to juz w sobote ruszamy z calym koksem. bedzie juz tylko praca.

Ja od 5 dni pisze nowy scenariusz ktory tez bedzie przeltumaczony z ZAKIEM na angielski. Zreszta Zak przeksztalci trzy nasze rzeczy rownolegle... do tego wlasnie go juz powoli przygotowuje.

Mamy nowa wersje CONFUOCO Cezarego Harasimowicza przy ktorym juz zaczolem pracowac.. Sprawdzac laczyc a ZAK przetlumaczy wszystkei dialogi tak by byly wiarygodne i ze wszystkimi niulansami ktore opracowal w oryginale Cezary.

bedzie bardzo dobrze edytowane te CONFUOCO... to juz moja trzecia praca nad scenariuszem i scenoopisem duzo sie o tego czasu nauczylem.. praktycznie musisz to robic, wiec siedzisz na dupie i chcac nie chcac sie uczysz...

Jest tez nowy scenariusz. Calkiem nowy, ktory skoncze do konca pracy nad filmem. Tez po Angielsku moja wymarzona SHE - to bedzie zupelnie nowy film.

Rozrysowuje klatki z filmow i opracowujemy plan sciezki dzwiekowej.

NOWY PLAN NA NASE jest prosty... METRUJE clay film i wtedy wszytsko to co jest ponad 90 minut wypada... i juz tlumacze dlaczego.

Ujecia bezdjalogowe zostawia sie na koncu. A sa one nieoderwalna czesci jezyka filmu. Wszystkei DETALE TOTALE bez uzasadnionej akcji sa zostawiane na samym koncu.. i w rzeczywistosci ma sie film gadany bez rzadnych pauz. Tak mielismy w ZMIANIE... kiedy na styk udawalo nam sie robic ekstra ujecia. Naprawde 12 godzin na dzien to bardzo malo.

chce w tym nowym fimie oddechu muzyki zwolnien samochodow jezdzacych extra ujec a to wzystko czas, niestety...

a teraz mam tydzien mniej zdjec niz przy ZMIANIE. Mam teraz nie 6 tygodni lecz 5 tygodni... to nic... Juz wiem ze 5 tgodni wytrzymuje na stojaco z energia. Przy ZMIANIE troche za duzo jej posilkowalem. Oczywiscie nie wiedzialem co to za dystans... duzo rzeczy nie wiedzialem.

5 tygodni to taki dobry bieg... to jeszcze nie maraton okazuje sie... :)

tak wiec METRUJE kazde ujecie i wszystkie ekstra bezdjalogowe rozrysowuje na storyboardach mam budzet na 700 obrazkow z tego co mi powiedzieli... jutro sie jeszcze dowiem

SCIEZKA DZWIEKOWA... postanowilem miec juz przygotowana sciezke. Wlasnie od paru dni przygotowuje saundtrack do tego filmu. Da mi to mozliwosc dokladnego zaplanowania ujec do muzyki. Trzeba bedzie tez kupic prawa

Zrozumialem ze za muzyczny budzet czyli komponowanie nagrywanie i mixowanie.. moge miec conajmniej 3 dobre zagraniczne piosenki, nie mowiac o nieznanych artystach ktorych ma mi dostarczyc ZAK reszte sami dogramy z ZAKIEM. jakis ambience to danej sceny...

Mysle narazie o dwoch piosenkach LE TIGRE i dwoch THE KILLS... jutro mam spotkanie i bedzie sprawdzanie praw i kasy za to. Mam tez mozliwosc skozystania muzyki fun loving criminals, (producent ma jakis deal z nimi z ostatniego filmu) ale wciaz czuje ze criminalsi to 10 lat do tylu troche a mam tu pare niezlych utworow nowej genracji ktore od razu mowia ci jak masz krecic film.

to wszystko plany ale po spotkaniu producenckim wejda w zycie, mozliwe ze cos sie z tego uda lub nie

jak mowi MC MurFy z LOTU NAD KUKULCZYM GNIAZDEM

przynajmniej probowalem nie? :)

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

fragment historii walki filmowca z pogranicza dwoch epok:

http://wyborcza.pl/1,75480,5622181,Witkacy_sie_nie_zabil.html

(szczegolnie druga czesc wywiadu)

a friend

Anonimowy pisze...

More people should see your site!

www.TrafficGeneratorSite.com

Dominika Starańska pisze...

Bardzo inspirujący artykuł. Pozdrawiam !