niedziela, listopada 09, 2008

TRZYDZIESCI LAT I JEDEN DZIEN

Nie mialem aparatu. Chcialem przejsc to spontanicznie bez wiekrzych obowiazkow. Po prostu chcialem sie dobrze zabawic nie upic jak swinia i po przygladac sie wszystkiemu okiem trzydziestolatka.

Dzis Jedrek powiedzial ze co nie jest fajne, w bycie trzydziestolatkiem to fakt, ze jestesmy w jednym worku z tymi 39 latkami. Dla dwudziestolatek trzydziestolatek to trzydziestolatek i czy man on 31 czy 36 to jaka to naprawde roznica jesli i tak to


dobra wrocimy jednak do tej imprezy bo zaraz zwariuje.... :) od czego by zaczac

Ok bardzo sie balem ze ta imrpeza nie wyjdzie... nie mowie ze ludzie nie przyjda wiecie ze ktos sie najebie i mnie pobije. Godizne przez dziewiata nie wiedzialem z co sie ubrac w moim domu full hause, Mama Lutz Kuzynka Beatka jej mza dwojka dzieci plus Zak i Elvis... i ja w samym srodku. Wsiadam do tej taxowki i mysle... wogole nie bylem w tej knajpie nie wiem gdzie ona jest a jak bedzie zamkneite i ci ludzie przyjda i nei bede wiedzial co im powiedziec... fuck

No i wchodze a tam pieknie wszytsko przygotowane jedzonko alkohole barman swieczki juz wiedzialem ze bedzie dobrze. Na luzie czkelam na pierwszych gosci i zaczelo sie ... prezenty muzyka rodzina przyjaciele i celebrities... he he smieje sie bo ja juz nie mam do tego dystansu nie bede wam wymienial ludzi wam znanych z ekranow bo wszyscy sa dla mnie rowni co kolwiek to znaczy.

Najebalem sie... myslalem ze nie ale jednak jak sie pije toast i na druga lufe i na trzecia lufe to tych luf jest o jedna za duzo wiec czulem sie jak golota w pierwszej rundzie bo moj tekst ze czulem sie jak golota w dizesiatej rundzie juz przestal dzialac

chcialem jeszcze raz serdecznie podziekowac wszystkim tym, ktorzy byli tego dnia i wszystkim tym ktorzy chcieli i nie mogli. Za piekne prezenty ludzie mam caly barek alkoholow z calego swiata moge spokojnie stac sie alkoholikiem . Elvis zaspiewal swopje piosenki oczywiscie naglosnienie nie wypalilo i rzezil maxymalnie ale ludzie i tak dobrze sie bawili. Tanczyli rage against the machine skakali jak wariaci

Jeszcze raz wszystkim bardzo dziekuje

6 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Konrad, nie panikuj już tyle :) 29 jest tak samo atrakcyjny co 30 ;p

aksinowicz pisze...

musisz miec conajmniej 28 jesli tak piszesz :) hi hi hi hi ha ha ha ha

michael shannon pisze...

napisz jak bylo. ktos sie cial? bil ochroniarzy? ;)

Anonimowy pisze...

Konrad, Końdzio mój kochany… to już w istocie zakrawa na histerię - tak strasznie rozpamiętujesz tę cudowną 30 i słuchasz głupot. A prawda wygląda tak banalnie: co chwila będziesz przekraczał jakiś próg. Teraz 30, potem 33 wiek Chrystusowy, potem 35 - koniec, już nie będziesz się zaliczał do młodości, następnie nieuchronna 40-tka, wchodzisz w kryzys wieku średniego, mistyczne 44, 50 - oj nadchodzi starość? Wszystko to bzdury. Nie tak znowu dawno spędziłem czas z panią Danutą Szaflarską. Byłem bliski zakochania, a już na pewno zauroczenia jej MŁODOŚCIĄ. Rzecz w tym żeby tę granicę, która Cię tak (Was drodzy młodzi blogerzy!) przeraża. Patrz, jestem w wieku Twoich rodziców, a dogadujemy się i czujemy jak bracia. Banał: czujesz się tak jak siła, którą masz w sercu. I tej ci życzę na następne i następne trzydzieści lat.

Twój 53-letni Cezary

aksinowicz pisze...

to sie nazywa wpisa dziekuje moj drogi Cezary juz nie panikuje :)

m. pisze...

Konrad, wszystkiego naj. zebys mial nadal tylu dobraych madrych kochajacych ludzi wokol, ilu teraz, a nawet wiecej.
i zeby nie opuszczala Cie mlodosc (Panie Cezarry, chyle czola i dziekuje za te slowa, choc nie bylo do mnie bezposrednio|) i zebys byl w swoj wlasny sposob szczesliwy. i zdrowy