poniedziałek, maja 25, 2009

I dzis przyszla pani ALERGIA. Przywitala mnie w poniedzialek swoim Apsik.

Apsik pani Alergio jak sie pani miewa. 

Bardzo dobrze panie Konradzie nie mozna lepiej. 

I wtem zaczolem podswiadomie trzec swoje powieki

Dlaczego mi to robisz pani ALERGIO tak bardzo nie chcialem bys przyszla w tym roku.

Przychodze co roku bez zaproszenia i nic na to nie poradzisz. Nie odczulisz mnie swoimi medycentami. Nie odpuscisz mnie swoim zaspanym Zyrtekiem. Nie odczepisz mnie kroplami do oczu i nosa.  Nie zrobisz mnie nie wyrolujesz. Jestem od Ciebie silniejsza w te dwa najwazniejsze miesiace lata w Polsce...

czerwiec lipiec czerwiec lipiec czerwiec lipiec koniec maja 

Odpierdol sie juz ode mnie ALERGICZNY gilu, Ataku dziesieciominutowej zadyszki Apsiku do utraty tchu, ktora predzej czy pozniej doprowadzi mnie do Astmy i smierci przez uduszenie.  Chce w koncu przezyc wakacje bez tych ograniczen. Nie chce juz trzec oczu. Nie chce sie szprycowac lekami, ktore nie dzialaja. Nie chce przesypiac dnia przez Zyrtekowskie uzaleznienie. 

odpusc sobie pani Alergia

a ta usmiechnieta wygania z kanapy pana Dola... chociarz ten bedzie musial odejsc. Bo kanapa tylko jedna. Nie pomiesci dola i alergii w jednym. Kto wie moze zaczeli by sie kopulowac i wyszlo by z tego jeszcze gorsze nieszczescie.

Pan Dol wyszedl bo nie mial innego wyjscia :) 


Jest Pani Alergia i bedzie do konca lipca :(




1 komentarz:

Aneta Majewska SHOW pisze...

Spróbuj Telfast, to jedyny lek jaki mnie osobiście nie usypia i rzeczywiście odczula. Chciaż chyba bez kwitku od doktora nie można go dostać...
Dosłownie : pozdrawiam!