sobota, stycznia 03, 2009

In space no one can hear your scream























Zawsze tak jest. mowie mowie a potem i tak jest to samo. Jak wiecie lubie filmy i mam ponad 500 tytulow na DVD. Niektore z nich przywoze z hen hen po to by je studiowac sa to rozne wersje. Dlatego czasem ludzie chca pozyczyc cos by obejrzec i jestem na tyle glupi by im pozyczac. Czasem oddaja czasem nie. Dzisjaj chcialem zobaczyc jedna scene z AMARCORD feliniego. Jest to wazna wersja bo jest po angielsku i po wlosku (Amarkord byl tak dysrtybulowany w stanach pod nadzorem samego feliniego) i chuj strzelil ten film. A pameitam kiedy dawalem temu komus bo nie widzial Amarcorda. Szczegolnie prosilem o szybki zwrot. I gowno. Bardzo prosze o jego zwrot jesli ta osoba czyta to tak samo jak dla innych ktorzy maja nastepujace moje filmy w domu

PULP FICTION

KRAMER v.s KRAMER

A.I dwu plytowa edycja specjalna

CONVERSATION australijskie wydanie ( no kurwa nie wiem kto to ma)

PIRACI

SMIERC I DZIEWCZYNA

2001 KUBRICKA

AMARCORD

NARODZINY (juz dwa razy kupowalem go i nic)

OBCY australijskie wydanie

5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Ja bym radziła robić kopie :)

----- pisze...

Niektóre DVD chyba mają zabezpieczenia przed zrobieniem kopii, tak słyszałam.

Albo może najlepiej zapisywać sobie, komu się pożycza i potem dręczyć aż do bólu, żeby oddali? hihi Ja tak robię, kiedy pożyczam kserówki i dodatkowo męczę ludzi, żeby oddawali niepogniecione kserówki.

Anonimowy pisze...

Sprawdź na allegro:D;)

aksinowicz pisze...

spokojnie juz moj kontr wywiad wyczail kto ma moje dvd AMARCORD :) dziekuje he he... za wsparcie i mowie ze nie kopiuje nie popieram kopiowania plyt DVD

tak juz mam, nigdy nie dzialaja, kiedy ich naprawde potrzebujesz

Unknown pisze...

dobry zwyczaj nie pozyczaj ,, hihi ... kondzio bratku )) zapisuj i tyle to pomaga ja tak robie ... jesli juz musze pozyczyczyc bo ktos wierci mi dziure )))