sobota, stycznia 17, 2009








Snieg, Zimno, duzo ludzi, bardzo duzo ludzi, bardzo bardzo duzo ludzi, kaplica, jeszcze zimniej, Ludzie ubrani na czarno, Zdjecie usmiechnietego Tadzia, krzyz, trumna, rodzina, smutek, ksiadz, widac swoj oddech tak zimno, cisza, poszloch, przemowienie ksiedza, woda swiecona, rodzina dotyka trumny, dotykam i ja, panowie zabieraja trumne, jeszcze wiecej ludzi, Trabka, zimno w nogi, dol z antresola, jak w amerykanskim filmie, maszyna do zsuwania trumny, przemowienie od Zdrojewskiego, przemowienie Cezarego. przejmujace, placze, Trumna zjezdza w amerykanskim stylu, ludzie skladaja kondolencje, Zaorski daje mi znicz, zapalam, ludzie odchodza, kolejna trabka w tle, kolejny pogrzeb, Koniec pogrzebu. Tadziu zostaje,




I zobaczylem tych ludzi. W koncu nie sam w bolu. To jest jak zgromadzenie tych samych emocji w jednym miejscu. Co za moc w bolu, w myslach. Jesli Tadziu ma do nich wglad, do tych mysli do tych dobrych rachunkow sumienia wedlug niego, lub tych ktorzy boja sie tego o czym teraz wie lub i tak wiedzial. Sila duszy jest wielka. Co za moc by pokazywac sie w snach tych ktorym chce sie pokazac, gdzie moze byc jednoczesnie, w ilu naszych glowach.




A tu nowy rozdzial tego co zostawil dla mnie Tadziu, Kondziolku.. by powiedzial. Tu sa moi przyjaciele, dziele sie nimi z Toba. Spoko ludzie, bedize dobrze. nie nie nie nie nie zakocham sie :)





Do widzenia do jutra....

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

...na pewno, NA PEWNO nie jesteś sam...
Perła

Anonimowy pisze...

Oj. Na pewno. Tacy ludzie jak On dużo ludzi do siebie przyciągają i dużo ich osieracają, gdy odchodzą...

Nie wiem, co napisać. Oprócz tego, że jak zobaczyłam to zdjęcie - jak się okazuje prawdopodobnie w twojej łapie - myślałam, że jednak i ja się rozpłaczę.

Poznałeś Go osobiście i wiesz, co? Jesteś cholernym, cholernym szczęściarzem. Ja już tej zaległości nie nadrobię.

D.

Anonimowy pisze...

Jest mi… nam… tak strasznie ciężko. To się wcale nie oddala. Będę życie dzielił na na "przed" i "po", na "z" i "bez".

C.

Anonimowy pisze...

Trzeba jakoś przebrnąć przez "teraz"...tu w Łodzi słabo,bardzo słabo nam to idzie.
Perła