czwartek, kwietnia 05, 2007

GRECJA ATENY ANTENY



No i jestem w Anenach. Upadek cywilizacji. Ruiny monumentalnych kolosow... hm.. w sumie to, co po nich zostalo i ci ludzie pomiedzy tym wszystkim. Zyjacy pomiedzy ruina a smieciem i zapachem... hm.. wiosny z pewnoscia :) duzo samochodow halasu od nich.. kolorow, dziewczyn, ale niestety nie tak pieknymi jak w Kopenhadze... ale to nic... sa riuny.














Brak komentarzy: