poniedziałek, października 03, 2011

WARSZAWA PORAZYN WROCLAW WARSZAWA

Jade... kola sie kreca... muzyka gra... tysiac kilometrow w weekend... no co.. lubie jezdzic... samochod lubi spalac... benzyna po 5.29... jak tu zaczac ten wpis bez zastrzelenia sie...


Zaczne od tego ze dzis jechalem jak juz bylo ciemno... z WROCLAWIA.. wyjechalem piekna nowa autostrada i nowym mostem... widzialem ten stadion.. no powiem tak.. dzieje sie w miejscie dzieje.. czulem sie jak w innym swiecie przez te 10 kilometrow.. naprawde czulem sie jak by POLSKA byla krajem tym ktory moze bedzie jak bedzie..

ale nie o tym.. tylko o saountracku DRIVE... jak on daje rade jak sie jedzie samemu w nocy.. szczegolnei potem kiedy pioseneczki sie koncza i zaczyna sie jakas dziwna odyseja.. podroz.. spokojnych ambientow.. tej ulicy tych samochodow ktore trzeba wyminac.. i .. i.. warkot twojego silnika.. naprawde bardzo filmowy ten soundtrack.. bardzo...

Mama miala wczoraj urodziny... :) wszystkiego najlepszego Mamo.. miala piekna szybka imprezem z oczyszczeniem ducha w bonusie.. Ja sie bawilem przednio i zasnolem jak dziecko w hotelu robotniczym..

Moj cel wyjazdu byl jednak zupelnie inny.. niestety jeszcze nie moge o tym mowic.. ale powiem.. pewnego dnia.. napisze.. i powroce do tego weekendu.. zlotej polskiej jesieni...

Brak komentarzy: