niedziela, czerwca 21, 2009




wiem wiem wiem... moze to nie jest dzielo sztuki, moze to nie jest pomnik popiersie ulica... ale jest zaulek a co najwazniejsze. Znowu Tadziu nas polaczyl.



To juz nie byl pogrzeb. Bylo to spotkanie po szesciu miesiacach. Nie bylo telewizji. NIe bylo mediow, tlumow, pseudo fanow przyjaciol... byla esencja.



I znowu rozmawialismy o nim i ponownie Tadeusz Szymkow byl z nami. I powiem wam wiecej. Chce wiecej. Bo to bardzo mile uczucie.



Mialem zaszczyt odslonic ta tablice i nie bynajmniej byl to pzypadek. Dziekuje Tadziu, ... Madziu... czuje sie zaszczycony :)



Brak komentarzy: