sobota, lipca 12, 2008

PRZESILENIE RUMUNSKIE

Wczoraj mialem zjazd.... jakis totalny spadek energi. Jak grom z jasnego nieba, jak september 11, uderzylo i tak trzymalo do konca dnia. Przez ostatni tydzien montowalem ZMIANE. Skracalem ciolem zmienialem kolejnosc scen. Oczywiscie nei sam tylko z Chrisem ale w miedzy czasie pracowalem nad teledyskiem DE MONO a pomiedzy tym wszystkim pracowalem nad scenariuszem do MATKI CHRZESTNEJ. Tak trzeba bedzie sie przyzwyczaic do tej nowej nazwy bo juz niedlugo juz tylko o tym bede pisal. Rumuni nazywaja to NASA. Widze bo mam przed soba scenariusz w lasnie z taka nazwa, wiec bede operowal od dzisiaj nazwa NASA co kolwiek to znaczy.

Teledysk DE MONO przebiegl bez wiekrzych problemow ale juz na drogi dzien wylecialem do Bukaresztu i mialem mega powazna rozmowe z producentami w sprawei ZMIANY i moich zmian.. NIe obylo sie bez dokladnych analiz i przepytywanek dlaczxego tak a nei inaczej i generalnei wtedy stracilem cala energie. A przecierz od dzisiaj juz zaczynaja sie castingi do NASA

potrzebuje wakacji...

naprawde potrzebuje wylaczyc telefon

4 komentarze:

michael shannon pisze...

no misiek... zycie... dasz rade :)

---- pisze...

Ten spadek energii najprawdopodobniej został spowodowany tym, ile masz teraz pracy i stresu :( Tez tak mialam... Postaraj sie znalezc wolny czas i odpocznij :)

Anonimowy pisze...

Kondziu wpadnij na łodke na bermude bedziemy tam za 2 tyg. Tu są inne problemy, huragany, albo brak wiatru...
carabian heloł jo man.

aksinowicz pisze...

kuszace ta huragany :)