Wlasnie widze przed soba moj pierwszy kontrakt na film... jako rezyser filmu fablularnego.... Napewno myslicie sie jak sie czuje... czuje sie tak jak Astronauta ktory cale zycie chcial poleciec w kosmos... choc wie ze jego rakieta troche jeszcze nie jest sprawdzona i gotowa do startu wlasnie dostal pozwolenie by ja uruchomic ... tak sie czuje... :)
Wazny to dzien... jest wazny
Jeszcze nie moge w to uwierzyc...
1 komentarz:
GRATULACJE!!!
trzymam kciuki i już nie mogę się doczekać trailera :) jestem bardzo ciekawa waszego pomyslu. gdyz jak przeczytalam ksiazke, to jakos nie pasowala mi ona do waszej 'tworczosci', ale moze to jest tylko kwestia ugryzienia tego tematu. powodzenia
Prześlij komentarz