środa, września 05, 2007

KONIEC WAKACJE 2007 CZAS DO ROBOTY



No i skonczyly sie wakacje. przyjechalem do Wawy, podejscie numer dwa... a tu deszcz... i to nei taki milusi wrzesniowy tylko listopadowe gowno ktore w twarz i oczy kole :) Nie wiem co sie dzieje z ta pogoda, ale naprawde dobrze ze przesunelismy te zdjecia fabuly bo bysmy mieli piekna polska zlota jesien... tak...

No i co zacznie sie ponownie praca placa... i inne drobne plany ktore postaram sie uruchomic. To tak jak z ta ramowka w telewizji wszystko jest nowe lepsze i ciekawsze.. I ja tez tak chce w moim zyciu.. by bylo Lepsze kolorowsze szybsze i ciekawsze... o..oo... ooooo

zalaczam mysle ze optymistyczne zdjecie jak deszcz w afryce gdzies tam podawal...

Brak komentarzy: