piątek, listopada 11, 2011

11.11.11


Znamienny dzien... znamienny w tym wypadku prawdopodobnie lub z pewnoscia slowo pochodzi od slowa ZNAMIE.... bo wszystko wczoraj bylo po to by w nocy juz wszystko bylo jasne...
Przyjechal GARWOL, gitarzysta ktorego zaprosilem do formacji... AKX 1138... Po wypadku z nozem kiedy sie skaleczyl... i widzialem krew... jego wzmacniacz sie zapalil.. zaspierdzial i zdechl...

W tym momencie wiedzielismy juz ze nie zrobimy dwoch kawalkow.. kurcze, ja nawet bylem pewny ze nie zrobimy rzadnego ale nie przejmowalem sie tym zbytnio.. bo w tej samej chwili BARTEK BUSKO zaprosil nas na sesje na zlomowisko.... bardziej plastikowisko... no i jestem tam bez GARWOLA w tych lodowkach i mowie sobie... no tak.. Tak to mialo byc to jest przwdziwy sklad AKXa ... czuje ze to jest wlasnie ten sklad... MARIO PURZYK i JA... a innie beda goscmi.. tego projektu.. i tak tez sie stalo po udanym numerze LOONG WEEEK... poweidzialem ze to jest AKX 1138 i przybilem piatke z chlopakami ... przyjechal jeszcze moj woj ze STARACHOWIC z harmonijkami.. i coz... bedzie dzisiaj nagrywal swoje partie do tej wyjetej z podswiadomosci muzyki...

GARWOL na koncu przemowil.. po tym calym ciezkim dniu stresu i oczekiwania... ze moja muzyke moge wykozystac do reklamy filmu teledysku.. wszystkiego i ma racje

Moja muzyka bedzie moim przewodnikiem by robic filmy... jeszcze bardziej osobiste... by odslonic w filmei jeszcze glebiej to co udaje mi sie odslonic w tej abstrakcyjnosci struktury muzycznej, tekstowej, i brzmienia..

no i melodiii.....

Brak komentarzy: