środa, marca 18, 2009

SCENARIOPISARSTWO

... Australia przypomina sie, jak ciag alkoholowy. Pewnego dnia wpadasz i refleksje zwiazane z tymi szescioma latami powracaja, kraza do puki nie wyleca z Twojej glowy na pewien czas. Stalo sie to ostatno, kiedy dostalem SMSa od znajomego z Sydney, ktory byl w polsce i widzial ZAMIANE. Pomimo ze nie rozumial slowa z racji polskiego jezyka, byl dumny, bo byl to dla niego bardzo Australijski film. A ja to taki Polski Ozzy w Polsce. Scena w gey landzie jak z sydneyowskigo mardigrass i dowcipy jak z ozzy filmu. I badz tu madry... :) ale nie o tym chcialem napisac tylko o scenariuszu.

Scenariusz to nie jest dziewiecdziesiat stron pisanym z podwojna spacja znakow. Jest to zapis wszelkich informacji ktorych potrzeba przy zrobieniu filmu. One sie w pewnym momencie koncza i trzeba wypelnic luki wyobraznia pomiedzy jednym i drugim. Jednak sa one bardzo istotne.

Mowie to dlatego, ze rezyser ma prawo zmienic bardzo wiele w zapisanych tam informacjach, jednak niejednokrotnie jest to spowodowane tym, ze zle czyta znaki lub zle interpretuje tekst. Nie potrafi. Cezary mowil mi ze spotkal sie z rezyserami ktorzy po przeczytaniu Scenariusza ZAMIANA mogli by zmienic cos w stylu. a dlaczego PREZYDENT jak moze byc CHLOP na wsi. Zmienia i jest chlop.

Od paru dni czytam scenariusz Cezarego jak przewodnik. Robert Mc Kee pisze, ze przy pierwszej fazie poprawiania niech bog was broni przed skeslaniem lub dodawaniem czego kolwiek. Jest to proces doglebnego wczytania sie w informacje i w tekst. Dopiero wtedy kiedy poznasz ja na wyot i znasz je slabe puntky. Mozna zabierac sie za kreslenie lub dadawanie czego kolwiek. Wiec sie wglebiam.

Czytam czasem scene przez godzine. Bo kazda nowa informacja wzbogaca moj swiat tym razem zmiejszony do jednego domu gdzies w pizdu w gorach. Podam przyklad z CON FUOCO z pierwszej strony, ktory od razu nada ton calemu procesowi zwiazanym z rozumieniem tekstu.


EXT.GORY - POSESJA

Kreta droga prowadzi do dziwacznej gorskeij posesji na skalnym szczycie, do ktorej prowadzi jedna droga - drewniany most.

i pytam sie...

Dlaczego gory?
Dlaczego posesja?
Dlaczego kreta droga?
Dlaczego na szczycie?
Dlaczego jedna droga - drewniany most?

To sa moje pytania dotyczace tego jednego zdania w scenariuszu. Kto ma znac na nie odpowiedzi jak nie ja? Musze to wszystko wiedziec. Wszytsko to sobie wytlumaczyc, zrozumiec. I tak robie, odpowiadam sobie na te pytania w trakcie kiedy ide dalej w historii. Czyli wedle przewodnika.

Bo wierzcie mi lub nie, ale przez argumenty jestem w stanie zmienic

GORY na JEZIORO
POSESJE na CHACINE
KRETA droge na DROZKE
SZCZYT na GLEBE
DREWNIANY MOST na MOST Z KAMIENIA

tylko po co skoro to tam jest z jakiegos powodu ?


W konwensji CON FUOCO juz wiem ze ten film powinien byc prawdziwszy od tego co moglo by sie wydarzyc w rzeczywistosci a masz wrazenie ze to co tam sie przydaza, przydazylo sie tez tobie i na zawsze jest juz w tobie. Bedzie uz w tobie. Bo tam byles. Byles w tych gorach w tej posesji z ta kreta droga i drewnianym podnoszonym mostem...

byles tam ... a to dopiero poczatek podrozy.

Australia australia australia...

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

i ciekawe,
juz za jakis czas, jak bedziecie szukac lokacji, tej dziwacznej posiadlosci na szczycie gory. I kiedy bedziesz wiedzial czym jest dziwaczna posiadlosc...
keep us up to date, we learn a lot, tohether with ya!