wtorek, lutego 27, 2007



No i przyszla ryba... juz troche inna...



Mewy... to takie zwierzeta morskie ktore lataja nie zbyt wysoko nad zbiornikami wodnymi lub innymi... tak



tu z nienacka zlapalem Wojtka jak Marzyl... a marzyl.... nie wiem o czym... a wy wiecie??? :)



Nudna wycieczka po winnicy.. ludzie jak ja nie lubei takich wycieczek... musialem pobawic sie w borata i pytalem tak glupie pytania na ktore ta pani starala sie odpowiedziec np A ILE PANI PIJE WINA NA TYDZIEN



A to pan jezus z tylu

Brak komentarzy: