niedziela, lutego 18, 2007



Bo zadzwonil telefon i to byl Tadzio Szymkow...

- No i co jestes?
- Jestem jestem...
- No i co widzimy sie...?
- jasne...
- A lubisz teatr kondzio...?

no i zaprosil mnie do teatru polskiego na sztuke ONE na podstawie trzech siostr pana Czechowa... no i poszedlem do teatru.. bardzo fajna sztuka...



A to niesamowita Violka Fiolka... :) W piatek nikt nas nie pobil w Chiloucie... na parkiecie bylismy bez pokonania... Taniec z gwiazdami edycja 78



A to wroclawska miejscowka na kawe.. pod kogutem... hm... kiepska muza jakies disko polo... wogole nie pasujace do niczego a co dpiero do tego miejsca.



Wroclaw moj wroclaw czemus go ja opuscil... ?



po to by do neigo wracac i podziwiac go ... i podziwiac

Brak komentarzy: