czwartek, stycznia 07, 2010

Ostatnio duzo rozmyslam o czasie i przestrzeni. Cieszy mnie to, bo powraca moje abstrakcyjne myslenie. Kiedys uwielbialem gdybac na temat wszechswiata planet czasu przeszlosci i przyszlosci smierci dziecinstwa snow i to wszytsko powrocilo w tamtym roku. To bardzo przyjemne odzyskac cos co tak bardzo sie w sobie kolekcjonowalo i utracilo. Tak, czuje sie jak bym odzyskal cala kolekcje i nawet nie boje sie jej stracic bo powroce do niej kiedy tylko bede mial na to ochote. W listopadzie ponownie zaczolem czytac rozwazania Philipa K Dicka o roznych swiatach i ich mieszkancow. Kupilem stara prace Lema o przyszlosci. Jego rozwazania, ktore sa opisane jak instrukcja obskugi reaktora i tak wspaniale sie to czyta. No i sam zaczynam gdybac podrozowac.

Nie pije alkoholu i nie uzywam uzywek dostepnych od 26 wrzesnia od tego czasu mysle o wiele szybciej i powrocilo moje czyste abstrakcyjne myslenie. Mam ciekawsze sny, dluzsze i bardzo pouczajace. Sny znowu przypominaja jakas calos a nie sa papka z ktorej nic nie potrafilem juz wyczytac. Zawsze zastanawialem sie czemu Woody Allen Spielberg LUcas nie pija wogole alkoholu. Hm z pewnoscia jest to cena. Choc to jest zalezne od czlowieka. Mysle ze Philip K dick bral wszystko co tylko mogl i mial niesamowite efekty. ciekawe czy Lem bral.... Ciekawe czy muzycy muzyki powaznej biora... Taki Penderecki... lub Gorecki... .. oooh Bartok... czy byli w stanie pisac na haju.. czy nie potrafilby napisac rzadnej nutki... tego nie wiem. Ci ludzie z wygladu przypominaja pojebusow bez wlosa na glowie... ale to rpzecierz tackie ludziki zazwyczaj sa abstynentami. Wiedza ze mozg nie potrzebuje tych zaburzen zwiazanych z przyjmowaniem alkoholu lub trawki .. you name it...

1 komentarz:

epapier.pl pisze...

Philip K. Dick ogarniał wiele światów i na szczęście zostawił wiele notatek ;)