sobota, kwietnia 04, 2009

Nie mowie, ze to jest muzyka do Con Fuoco, mowie ze rozmyslam nad jej prostota kiedy przychodzi do scenariusza. To moze byc zupelnie inna rzecz na fazie przygotowywania muzyki. Jednak teraz bardzo mi ona pomaga, inspiruje mnei do minimalizmu. I tak sobie gdybam.



tu pracuje nad kolejna czescia dlatego to nagrywam by nie zapomniec. Nie umiem zapisac nut dlatego kazdy nowy pomysl nagrywam na you tube gdzie wystarczy nacisnac guzik i z kamery komputerowej nagrywasz on line. Przypimina mi to troche film Bajona MAGNAT i moj ulubiony Coppoli ROZMOWE

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Niezła minimalistyczna scena.

michael shannon pisze...

fajnie sie tego slucha w tle przy renderowaniu fraktali... heh nie wiedzialem ze znowu piszesz... i to widze juz z miesiac... pozdr