KOBIETY ACH KOBIETY ...
To bardzo, ale to bardzo drazliwy temat, KOBIETY, ale coz ja moge na to poradzic skoro ten caly pobyt we Wroclawiu byl spotegowany roznymi spotkaniami z koleznakami z klasy lub innych klas lub jeszcze innych klas i generalnie duzo sie znowu dowiedzialem o kobietach ale od poczatku
Pewna wroclawianka (mowie pewna bo nie znam ale ponoc historia jest prawdziwa) Poznala faceta na naszej klasie (choc inne zrodla donosza ze poznala go w bezsenosci klubie w pasazu niepolda) Poznala faceta i na tyle przypadli sobie do gustu ze facet odprowadzil ja do domu. NIe weszla z nim do srodka bo na pierwszej randce nie wypada ale pocalowala go na koniec.. no moze pare razy kto ich tam wie. Ale na drogi dzien obudzila sie z syfem dookola ust.. jakas dziwna choroba skory,, wygladalo to na tyle nieprzyjemnie ze szybko udala sie do lekarza ktory wyslal ja do dermatologa... i co sie okzalo ze zostala zatruta jadem trupim. Oczywiscie to bylo dla niej dziwne jak i dla mnei i chyba dla was... ale byl to trupi jad... policja dotarla przez nia do faceta i okazalo sie ze trzymal cialo pewnej dziewczyny w domu.. cialo rozkladalo sie.. i generalnei on byl odpowiedzialny za to morderstwo. A ona mial aby byc jeszcze jedna ofiara.. ale nie byla...
nie wiem czy on tam cos zrobil z ta kobieta trupem ale cyba tak skoro calowal kobiete trupa i potem ta draga.. nie wiem ale mysle ze interesujaca historia wrocawska co ?
ale powrocmy do tego tematu tabu KOBIETY... a nawet wiecej KOBIETY i ich TRZYDZIESTKA :)
Od razu mowie ze sa to tylko moje obserwacje wywolane spotkaniami grupowymi z kolezankami z klas do ktorych tam chodzilem dluzej lub krocej, sluchalem i pytalem i doszedlem do nastepujacych wnioskow.
Po pierwsze... kazda z nich dziala... to niesamowite ale tak odczulem... obchodza urodziny nr 30 i zaczynaja dzialac.. biora sie za siebie biora sie za swoich chlopakow za swoje zwiazki... generalnie bardzo pozytywnie... Nie jest tak ze trzydziestka ich tam zatrzymuje i maja dola przez rok ze juz sa starsze i ze nikt ich nei che... nie nie nie nie
nic z tych rzeczy... kredyty.. rozstania po latach w zwiazku, nowe znajomosci... nowe romanse, wojna z mezczyzna o wymazony pierscionek zareczynowy i wiele wiele innych pozytywnych przejawow energii ktorej nei maja chlopcy po 30 stce
facecie narazie z tego co obserwuje to tak:
byla 29 teraz jest 30 trudno no co robic... moze zaczna biegac moze nie.. moze moze moze.... a dziewcyzny dzialanie dzialanie az zobacza zmiane.. i to szybko :)
i tak to widze :) pozdrawiam wszystkie dziewczyny po 30 stce i gratuluje postawy
Komentarze