wtorek, czerwca 08, 2010

LATO

Wraz ze słońcem przychodzi lato. Ten właśnie czas kiedy samochody jeżdżą wolniej. Kiedy dźwięk roznosi się jeszcze inaczej w odróżnieniu od śnieżnej pogody. Nie ma tego pogłosu co w zimie. Jest natomiast jakaś aura ciepłego powietrza która lekceważy dźwięki a inne wybija. Właśnie takie lato lubię. Truskawki, słońce, i ten spokój. Przez ostatnie boże ciało weekendowe miałem okazje ponownie zaznać letnich wakacji. Byliśmy z ekipa nad morzem w Dębkach i naprawdę czułem się jak na koloniach. Pogoda dopisała i nie tylko. Przyznam ze chciałbym więcej gdzieś co najmniej przez dwa kolejne miesiące bo należy nam się trochę słońca. Należy nam się trochę lata po tym wszystkim...

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

A dlaczego miałoby się nam należeć? Eskimosi nie mają :)

pzdr.,
lil

Juliette pisze...

A właśnie, że się należy! Trzeba jakoś uzupełnić witaminę D :))) Eskimosi mają od tego traniste rybki...

Eh, przeczytałam Twojego bloga - hurtem! Jesteś odpowiedzialny za prawie 3 dni wyjęte z mojego życiorysu ;) Czyta się lepiej niż niejedną książkę

hanna pisze...

lato to truskwaki i śmierdzące tramwaje. należy się