wtorek, maja 22, 2007



Odbyla sie pierwsza dokumentacja do Zmiany. Ja Konio i Wojtek poczulismy sie jak turysci, ale tak naprawde bylismy szpiegami, ktorzy patrzyli na wszystko zupelnie z innego punktu widzenia niz turysci zwiedzajacy.



czasami zastanawialem sie jaki jest cel tych tysiaca ludzi w zwiedzaniu tych wielkich komnat zamowych i patrzeniu na linki z napisami. Nie wolno wchodzic. prosze nie siadac nie dotykac. Tak jak by wiedzieli ze moga tylko na to sobie popatrzec a tak naprawde to i tak nei patrzyli bo robili tylko jedno... Zdjecia i kamera video.



Teraz w tej erze fotografi cyfrowej dlugich baterii i niekonczacych sie kart pamieci. Ci ludzie juz nie maja czasu na nic wiecej tylko robieniem milion niepotrzebnych zdjec.. jeden gosc to robil nawet zdjecia wszystich zamkow i prosil wszystkich by mju wtym nie przeszkadzali



A my knulismy. Co sie nada czy warto, za ile... przyznaje czasami trudno mi bylo wyobrazic sobie jak dekoracja w tym miejscu jaki dala by efekt, ale wiem ze z pomoca naszego nadwornego scenografa, wszystko jest mozliwe...



Czulem sie na wakacjach bo w koncu zaswiecilo slonce. Najgorsze jest to ze ponownie omina mnie wakacje. Tak jak dwa lata temu pracowalismy nad reklama rubikuba a w ostatnie pracowalem z Mirowskim nad FilmWebem tak te... beda pre produkcja przed nasza bitwa we wrzesniu... a czasu jest bartdzo malo



Siedze nad storboardem i robie sobie przerwy po kazdej scenie. Inaczej nei da rady... To taka moja prywatna praca magisterska.



No i Alergia daje o sobie powoli znac.



Bo zaraz czerwiec



A na poczatku czerwca lece z Koniem do Rumuni

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

wow, a gdziez taki zamek???

aksinowicz pisze...

w mosznej kolo opola

Anonimowy pisze...

siwetnie, konrad, trzymam za Ciebie kciuki, i za film, i za Twoich wspolpracownikow
jestes fascynujacy

aksinowicz pisze...

dziekuje bardzo BABE :)