poniedziałek, grudnia 13, 2010

DÓŁ bo doły...

Dzis cos mnie sciagnelo na ziemie.
Zrobilem montaz tej zajawki do programu
7020 milion od zaraz i zrozumialem ile
potencjalnej energi mi ucieka z kazdym dniem
kiedy nie rpacuje w zawodzie. Dokladnie
keidy nei robie filmow. Jestem za ambitny
Za ambitny na reklamy
Za ambitny na telewizje
za ambitny nawet na teledyski
ktos mogl by powiedziec ze w innym kraju tacy jak ja to
bla bla bla...
Jednak ja jestem tutaj i cierpie
najnormalniej w zyciu cierpie ze
jestem robiony w chuja
Reklamy maja pretensje ze nei pisze treatmenow
ze ktos mnie nie lubi i temu podobne
Z innej strony, teledyski nie chca ode mnie
nic kreatywnego tylko jak najbardziej
wizerunkowy klimat.
a ja mam 32 lata ... i mnustwo nieokrzesanej energii...
Z innej strony ktos mi mowi ze powinienem zaczac robic swoje
porownuje to z tarotem ktory poweidzial mi
ze beda pieniadze ale bym nie robil tego za dlugo
bo pozniej moge tego zalowac.
Ciekawe co teraz mowia mi te wszystkie eventy ostatniego polrocza
ta Anglia ta telewizja te top models
ta agentka ta chinka producentka i ten polsat
co to tak naprawde ma mi dac i kiedy zaczne
robic swoje filmy?

BOZE PYTAM SIE KIEDY WEJDE NA SWOJA SCIEZKE...???

Brak komentarzy: