Mam dziwne filmowe sny... pierwszy to program Wojewodzkiego ktory totalnie krytykuje nowa ksiazke Harasimowicza VICTORIE i porownje ja do jeszcze gorszej NIEOCZEKIWANEJ ZMIANY PLCI NA NAJWYZSZYM SZCZEBLU... inny sen to juz praca na planie daleko od domu kiedy poprosilem moja mame by wrocila i przyniosla mi moj viewfinder bo zapomnialem. Ludzie obuzeni tylko patrza sie na mnei a ja nic nie moge na to poradzic zapomnielm no po prostu o tym nei pomyslalem...
Sny filmowcow sa bardzo dziwne... czasami zaskakuja... pamietam moje ulubione ale najbardziej rozczarowujace to kiedy ogladasz swoj film np: krotkometrazowy z widownia... i ludzie czekaja na film ktory zansz jak wlasna kieszen puszczja go i leci dokladnie ujecie po ujeciu... ale zaraz wpierdlalja sie ujecia ktorych nei bylo super ustawienia kamery inen pod watki i myslisz sobei ale zajebisty film zapomnialem nawet ze zrobilem taki super film... potem budzisz sie i okazuje sie ze to byl tylko sen... i taki niesmak... bo przecierz to i tak bylo wszystko bez sensu co wtedy sie ogladalo w tym sennym kinie...
Za pare tygodni rozpoczynamy produkcje... jak sie czuje... Dziwnie... czuje sie jak przed egzaminem maturalnym niby przygotowany ale tak naprawde nic nie umiejacym. Cos w stylu... nie chce sie juz uczyc ale powinienem... nie chce juz nic robic... a musze max duzo ....
Nie ogladam filmow.... nie czytam ksiazek... nie szkicuje nie zagladam ... przez ostatnie trzy dni nie zagladnolem do scenariusza... ani do filmu lub ksiazki... robie tylko jedno....
ogladam prawdziwych ludzi.... jak sie ruszaja co jest w nich prawdziwego jak wychodza z metra jak sie ubeiraja dlaczego akurat tak a nei inaczej... dlaczego z tym facetem a nie innym... aco by bylo gdyby ona chodzila z tym czy to mozliwe.. czy weirze w ich pare.. czy beda szczesliwi... czy on pracuje 20 czy 10 godzin... dlaczego ma brode... dlaczego na rowerze... czy jest zonaty czy rucha czy ma dzieci czy z wyboru ma dzieci czy kocha zone... czy zdradza.... czy jest zdradzany,, dlaczego tanie buty,, dlaczego tego koloru... kiedy wylysial.. jak wygladal z wlosami... jaki ma to zwiazek na jego obecny wyglad. czy lubi sie... dlaczego jest gruby, czy ona jest glupia czy madra, czy studiuje, jakiej muzyki tam slucha,,, dlaczego nie I pod tylko podroba, ile ma kasy w porfelu, czy juz mial pierwszy raz... dlaczego tak wyzywajaco wyglada, dlaczego sandaly, dlaczego klapki, dlaczego taka zla, dlaczego smutna.... dlaczego ma tatulaz, czy musi zebrac, co je, jak spi,,, ile spal, ktora ma problemy a ktora nei ma... kto jest szczesliwy a kto nei jest... np byc szczesliwym i pokazywac ze jest sie wkurwionym.. kto jest smieszny, czy ma rodzicow... jakich jak go wychowali.... itd
na to patrze... i gdybam o moich bohaterach bo kazdy z nich mial matke :)
A teraz o malvince widocznej na zdjeciu... Ale pieknei sie przygoowala i zaskoczyla mnie... Malvinka bedzie odpowiedzialna za kostiumy naszych wykreowanych postaci... przygotowana spokojna, z pasja i usmiechem.... tak bardzo sie ciesze ze bedziemy razem to robic :)
Komentarze
Ale, aż przyjemnie jest czytać i patrzeć ile Wy serca oraz duszy oddajecie... Nie jesteście osobami, które „dostały” kasę i chcą coś tam nakręcić, chcecie "COŚ" nakręcić i tego Wam życzę no i trzymam kciuki, by koszmary senne przestały Ciebie nękać ;p
A ja nie wiem, jak wytrzymam do poniedziałku... buuu czekanie jest najgorsze...
a tak 'kolorowych' osób jest stosunkowo mało na naszych szarych warszawskich ulicach, więc pozostaje podglądanie, obcych dzienników ;p