sobota, czerwca 23, 2007

UDALO SIE :)

Wiadomosc z ostatniej chwili. dzis w godzinach popoludniowych udalo mi sie zabic RANCORA... Byla to ciezka 15 minutowa potyczka w ktorej to nie dosc ze musialem poddac sie niesamowitym umiejetnoscia i sprytem to rowneirz.... musialem poddac sie do tego stopnia ze RANCOR schwytal mnie swoja reka i mial pozrec. niestety wyrwalem sie i tajna nowa bronia strzelilem mu w jego slaby punkt czyli pysk. I tak sie skonczyla jego historia.. i wszyscy zyli dlugo iszczesliwie ... tylko ja wciaz gram dalej.... :)

Brak komentarzy: