niedziela, maja 07, 2006


Jestem bardzo ciekawy jak wyjdzie ten teledysk OLAFA DERIGLASOFFA do AMORTE. Tym razem pojechalem po maxe. Nic nie wiem jak wyszlo i co z tego da sie zmontowac. To byla naprawde bardzo inspirujaca przygoda. Oczywiscie na 16 mm. Tym razem w czarno bialej konwencji na zwolnieniach do 150 klatkarzu na sekunde. W szczerym polu jakiegos biednego chlopa, ktory to zaoral dzien wczesniej. Niektorzy twierdza ze na tej ziemi w tym roku nic juz nie wyrosnie (Tak ja zmasakrowalismy butem i diabelskim tancem) Jednak ja nie podzielam tych pesymistycznych rokowan i czekam na transfer, ktory ma byc w tym tygodniu. Na zdjeciu WOJTEK i ZWIERZAK staraja sie przymocowac kamere do Wigry 3, ktorego notabene nie bylo tak latwo znalesc. Musielismy pojechac na wies i poprosic o pomoc miejscowa mlodziez w znalezieniu tego rarytasowego juz modelu roweru.

Brak komentarzy: