poniedziałek, stycznia 05, 2015

MALOWANIE I ŚPIEWANIE



Trzeba mieć jakieś hobby, skoro wszystko co było kiedyś hobby stało się profesją. I tak na gwiazdkę 2014 dostałem sztalugę z pędzlami farbami i płótnami, więc na co jeszcze czekam.



Będę w tym roku sobie malował. Tak dawno tego nie robiłem i przede wszystkim ma mi to sprawiać przyjemność. Bez tych wszystkich wielkich domysłów. O to teraz będę wielkim malarzem. To naprawdę do niczego dobrego nie prowadzi. Pamiętam jak kiedyś brało się kartkę i malowało to co tylko przychodziło nam do głowy. efekt był drugorzędny. Przekonałem się o tym, kiedy parę dni temu wrzuciłem na facebooka mój obrazek LADY PANK który narysowałem mając lat siedem. Wrzuciłem go na stronę zespołu. I co się stało? Paweł Miścisławski former band member z 1983 roku, basista, napisał do mnie z pytaniem który to on bo trzech gitarzystów ma cztery struny w gitarach :) Przecież myślałem że oszaleje ze szczęścia :)



POstanowiłem jako mój pierwszy obraz namalować popartowy zestaw LEGO. Mój ulubiony zamek z 1984 roku, który leży w mojej gablocie szczęśliwości i ma się dobrze. Czy był bym w stanie odwzrorować to na płótnie? Tyle szczegółów. TO ciekawe że człowiek daje sobei od razu trudne zadania co może go od razu zniechęcić. Mogłem przecież namalować kwadrat na początek. Ale cóż, tak już mam, więc zamek z LEGO.



Na początku chce wykonaą parę szkiców tego Zamku na swoim szkicowniku, posługując się pokratkowanym obrazkiem tak by rozeznać się w trudności tegoż dzieła. Zrozumiałem też że warto będzie wykonać parę tych szkiców by mieć wprawę. Przyznaję że po latach po namalowaniu pierwszego szkicu. Ręka mnie tak bolała że nie byłem a stanie już nic robić. Ale myślę sobie, że jak parę razy sobie to naszkicuje to będzie fajnie. Oczywiście zamek to mój pierwszy mały projekt z serii. Baw się malując. Mam pomysł by namalować inne rzeczy mi znane z dzieciństwa, bo wtedy czuje się jakiś taki szczęśliwy.



Jeszcze przede mną cała zabawa ze zrozumieniem farb i łączenia kolorów. Myślę że to wyjdzie w praniu. Na razie proponuję po prostu bawić się tym.




Przyznam że samo zrobienie siatki na tym obrazku kosztowało minie sporo zdrowia bo ja się tak nie znam na komputerach że musiałem posunąć się do bardzo prostych metod a mianowicie znalazłem w PNG siatkę i ja wprowadziłem na obrazek. Jeszcze trudniejszym zadaniem okazało się odwzorowania siatki na papierze. Obliczanie kwadratów, by były proste i równały się tyle samo to zupełnie inna oddzielna działka, której jeszcze się muszę nauczyć.


A więc to mój pierwszy szkic zamku. He he... gengławy na maxa ale cieszy naprawdę cieszy ta forma spędzania wolnego czasu :) Będę informował o kolejnych pracach nad projektem :) Bawmy się zanim ktoś pobawi się nami. Takie mam hasło na 2015 :)

Brak komentarzy: