AMERYKANIN W WARSZAWIE



Czyli jak zrobilem amerykanina w chuja

albo

jak to jest mieszkac z Elvisem pod jednym dachem


ale od poczatku


Kiedy robilem reklame MIo poznalem najprawdziwszego Elvisa z Las Vegas... szybko sie zakolegowalismy jak to na planie filmowym bywa i pomiedzy jednym a drugim slowem powiedzialem

Jak bedziesz chcial przyjechac do Polski to zapraszam...

To jak z tym kawalem.
Najabany facet podchodzi do swojego szefa i mowi:
Tak pana kocham ze oddal bym panu nerke gdyby pan potrzebowal
a szef spokojnym glosem
Bede o tym pamietal :)

I pewnego dnia dostaje E maila od elvisa

Czesc konrad przyjezdzam do polski odbierz mnie z lotniska o tej i o tej godzinie

a to ci niespodzianka :)


Moze pare slow o Elvisie

Nie wiem ile ma lat moze z 60 farbuje codziennie wlosy wiec trudno zauwazyc ... ma z metr dziewiecdziesiat i rzadnej kobeicie nie przepusci...

Ma piecioro dzieci kazdy z inna kobieta kazde w innym kraju nawet w Afryce.... twierdzi ze moze miec wiecej ale kto ich tam wie.

Ale ja w mojej walce o asertywnosc wyjechalem do Wroclawia a misje Elvis powierzylem mojej wspolokatorce przyjaciolce. I juz na drugi dzien mialem odzew ze jest to osoba niebiezpieczna znacyz Elvis i ze miala trudna noc bo elvis sie upil... zreszta co ja wam bede pisal..

ponoc bardzo absorbujaca osoba... Wspolokatorka po dwoch dniach wyjechala i zostawila Elvisa samego w moim mieszkaniu

No i przyjechalem i otworzylem wrota apokalipsy...

Wszystko sie klei jak w lakierni... syf,,,, brud,,, i Elvis w butach na moim stoliku tez oklejonym porozlewanym trunkiem ogladajacy CNN

nie dziwie sie mu byl tam sam 10 dni... i jego dzien polegal na tym ze szedl na jedno piwo na drugie na trzecie a w domu eszcze popijal wielgachna bakardi...

wiec kiedy przyjechalem... zaczelo sie

KONRAD MY FRIEND musimy sie napic.... fuck

po 5 minutach juz wiedzialem ze jestem w dupie... gosc napisal scenariusz a ze ja uwielbiam czytac kogos innego scenariusze zostalem szybko zamieszany

Malo tego to jego agent powiedzial by napisal scenariusz na podstawie ksiazki ktora napisal wczesniej. Wydana w paru egzemplarzach...

ten gosc ja czyta przed snem ... swoja ksiazke a jego glos jest tak doniosly ze jak powie jedno slowo znerwicowany wszystkei wlosy staja mi na glowie z tym mega amerykanskim akcentem z utha

Powiem tak... Myslalem ze jestem najbardziej ever egzaltowana osoba na swiecie, wiecie you tube, blog, parcie na szklo lusttro samouwielbienie poematy...

otoz przy Elvisie jestem szara masa

Ludzie wychodzacy z fabryki

Nikim

bo on jest na pierwszym miejscu zawsze i wszedzie

a ja tak potrzebuje spokoju wierzcie mi.. te urdziny zaraz ... dzis ELVIS wyjechal na pare dni... zaraz wrac z podwojna sila w poniedzialek...

i bede mial tak

Elvisa
Zaka
Rodzine z Londyynu
Mame
Lutza

i bog raczy wiedziec kogo jeszcze...

ten tydzien od 3 w poneidzialek nazwe wielkim tygodniem... bo bedzie sie dzialo a eipcentum bedzie impreza urodzinowa ktora organizuje w sobote 8 listopada...

Elvis ma zaspiewaci zatanczyc w stroju Elvisa...

wariactwo

wariactwo

zabierzcie mnie z tad :)

komedia


Komentarze

Pheuka pisze…
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Pheuka pisze…
chyba nigdy nie polubie tworczosci prawdziwego Elvisa. Mam juz problem ze sluchaniem Jonnego Casha... Chyba wloze maske na twoje urodziny

Popularne posty